|
mowmiszeptem.moblo.pl
Dopiero teraz zdałam sobie sprawę że już dawno temu pogodziłam się z tym że niczym już nie zabłysnę. Starałam się po prostu jak najlepiej wykorzystywać to co było mi d
|
|
|
Dopiero teraz zdałam sobie sprawę, że już dawno temu pogodziłam się z tym, że niczym już nie zabłysnę. Starałam się po prostu jak najlepiej wykorzystywać to, co było mi dane, zawsze nieco odstając od swojego otoczenia.
|
|
|
To takie głupie, tak absurdalne myślę o tym, jaka byłam naiwna, jak głupia i ślepa. Tyle zmarnowanych szans, tyle ominiętych dróg, miejsc. Lepszych dni, obytych bez łez. Tyle mijanych ludzi, którzy mogli być lepsi. Lepsi od Niego. I ten czas zmarnowany na czekanie. Czekanie na lepsze dni, które chciałam dzielić z Nim. jedyne co mi pozostało, to żal do Ciebie, do samej siebie, do świata zewnętrznego i nadzieja na lepsze jutro.
|
|
|
Może za kilka lat miniemy się na chodniku, a nawet nie będziemy wiedzieć, że to On/Ona, a może będzie tak, że się do siebie uśmiechniemy, spojrzymy na siebie ze zdziwieniem i po chwili pójdziemy dalej, jakby nic się nigdy nie stało. Może być też tak, że wpadniemy w sobie w ramiona i odnajdziemy gdzieś to szczęście, którego szukamy. Może będziemy sobie obojętni. Może nie będzie już któregoś z nas. Może zapomnimy. Może będziemy mieć się cały czas w głowach. Chęć odnalezienia pozostanie w nas gdzieś. Może być tak, że poznamy się na nowo kiedyś, gdzieś i pokochamy. Może...
|
|
|
Próbowała zrozumieć swoją patologiczną potrzebę miłości i to, że jednocześnie tak wytrwale ją odrzuca. Jak mogła łączyć w sobie tak dwie różne skrajności? Jak mogła dać sercu to czego potrzebowało, skoro ochraniała je wyjątkowo potężnym murem?
|
|
|
Nie ograniczaj marzeń w obawie przed nazwaniem Cię dziwką.
|
|
|
Nieodwzajemniona miłość po prostu ją niszczyła, odbierała szansę na normalne ułożenie sobie życia. A zarazem gdzieś w głębi duszy wciąż tliła się głupia nadzieja.
|
|
|
Tak samo boli to, że przeciętne dziewczyny mają chłopaków, a te naprawdę ładne, za którymi każdy wodzi wzrokiem, podąża jak pies za suką mają przejebane, bo albo trafiają na zazdrosnych narwańców, albo na skurwysynów, dla których będą tylko kolejną na liczniku przelecianą lalką.
|
|
|
Są takie dni, kiedy siedzę i patrzę w dal bez celu.. Drażnią mnie głośne dźwięki, mocne światło, chcę usiąść z kakao przed telewizorem, być w fotelu i trwać w niespełnionej ciszy.. Ale nie mogę. Wtedy- jakby w cichym proteście- w duszy układają się słowa.. Piszę. "Czasem czuję się taka zagubiona. Patrzę na własne oblicze i nie wiem, co mam myśleć. Mówię, że nie jest mi potrzebny, że jest IDIOTĄ! Chociaż czasem chciałabym się wtulić w zapach, który go otacza i usłyszeć 'wszystko będzie dobrze, Mała...' W weekendy zawsze jestem sama, zresztą byłam od dzieciństwa. Jeśli coś wtedy robiłam, czyniłam to jakby w połowie. Naprawdę nie często mi to przeszkadzało. To źle? Wiele pytań krąży wokół. Nie potrzebuję ICH, sama ustawiłam sobie granicę. Ale czasami.. tak strasznie mi Go brakuje... Żeby po prostu był...
|
|
|
Z rozmazanym tuszem, czerwonymi oczami, drżącymi wargami krzyczała, że życie jest piękne.
|
|
|
I obiecuję Ci, że kiedyś mnie nie poznasz. I będziesz tak cholernie o mnie zazdrosny.
|
|
|
Największa porażka w życiu człowieka to rozziew pomiędzy tym, kim mógł się stać, a tym, kim stał się w rzeczywistości.
|
|
|
I wiesz co? Mam satysfakcję, że teraz to ja jestem tą, z którą zdradza się te wszystkie naiwne idiotki myślące, że ich facet utrzymuje celibat.
|
|
|
|