 |
mowmibeybee_x33.moblo.pl
dziwnie tak kiedy na nikim ci nie zależy. Nie czekasz na żadną wiadomość. Nie myślisz o nikim przed snem. I nie czujesz tego strachu że ten ktoś zniknie. Dziwnie ta
|
|
 |
dziwnie tak, kiedy na nikim ci nie zależy. Nie czekasz na żadną wiadomość. Nie myślisz o nikim przed snem.
I nie czujesz tego strachu, że ten ktoś zniknie. Dziwnie tak. BEZPIECZNIE. PUSTO...Najgorsze były wieczory... Bo przecież były zarezerwowane na spotkania z Nim. Teraz musi jakoś ten czas wypełnić. Znów zacząć dużo czytać, pisać opowiadania, wiersze..Starać się zasnąć normalnie, bez czekania na SMS-a na dobranoc.
|
|
 |
Żegnałam się w myślach z Tobą już wiele razy, więc po co wracasz?
|
|
 |
namaluję Ci na zębach takie małe penisy, będziesz miał chujowy uśmiech.;D
|
|
 |
- chodź tu , mała .
- po pierwsze , nie jestem mała tylko niska . po drugie , od kiedy to buda przychodzi do psa ?
|
|
 |
- Wiesz co ? Masz piękne oczy !
- A co Ci się w nich najabrdziej podoba ?
- Moje odbicie. xd
|
|
 |
'I rozmyślam czy czasami przewijam się przez Twój umysł..'
|
|
 |
Ty pewnie nie przejmujesz się tym co było, nie wspominasz, a ja.? Ja żyję tymi wspomnieniami. Nie potrafię inaczej. Nie potrafię o Tobie nie myśleć.
|
|
 |
Łzy to nie wstyd , to oznaka , że cholernie Ci na czymś zależy .
|
|
 |
Romantyczna kolacja, spacer brzegiem morza i milion róż - to nie dla mnie. Wystarczy mi ławka w parku, twoja obecność i poczucie, że coś dla ciebie znaczę.
|
|
 |
Zaczęłam dochodzić do wieku, który mnie przeraża. Zawsze tak bardzo pragnęłam dorosnąć, teraz tak cholernie chcę zawrócić o kilka lat i znów być tą, na pozór, zwykłą dziewczynką. Przestało mi się śpieszyć. Nie doceniałam małej wagi problemów, otaczających mnie .
|
|
 |
I żyli długo i szczęśliwie, dopóki księżniczka z sąsiedniego królewstwa nie założyła ładniejszej sukienki.
|
|
 |
Należała do tych osób, którym do szczęścia naprawde niewiele potrzeba. Cieszyła się z drobnostek, jeden szczery uśmiech o poranku sąsiadki, czy sprzedawcy w sklepie za rogiem wprawiał ją w dobry nastrój i dodawał pozytywnej energi na cały dzień. Ty nawet tego nie umiałeś jej dać. Nie umiałeś docenić jaką niesamowitą osobę miałeś przy sobie.
Usiadła na krawężniku w swoim ulubionym za dużym swetrze, w ręku trzymając kubek z winem. Zdjęła swoje ulubione baleriny i skuliła się, opierając głową o kolana. W głowie kłębiło jej się wiele pytań, jedno szczególnie nie dawało jej spokoju, a mianowicie : czy w dzisiejszych czasach istnieje sprawiedliwość? Jak to jest, że niektórzy mają życie usłane różami i dostają szczęście jak na złotej tacy, gdy wówczas inni wciąż dostają po dupie? Odpowiedzi nie otrzymała.
|
|
|
|