|
mosik.moblo.pl
Straszna wydaje się być miłość dla tego który nie kochał. Pih .
|
|
|
mosik dodano: 22 października 2011 |
|
Straszna wydaje się być miłość dla tego, który nie kochał. \ Pih .
|
|
|
mosik dodano: 22 października 2011 |
|
Z Tobą być, z Tobą śnić.
Całe życie tylko Ja i Ty.
Dzielić łzy, sprawiać by.
Całe życie tylko Ja i Ty.
|
|
|
mosik dodano: 22 października 2011 |
|
Los dał im piękne dni, zarwane noce
Skazani na wolność, wyrok: dożywocie / Pelson
|
|
|
mosik dodano: 22 października 2011 |
|
Mam klucz do marzeń , chcesz ? Możesz w nim zamieszkać . / Eldo .
|
|
|
mosik dodano: 22 października 2011 |
|
I muszę iść i walczyć póki nie spocznę .
Bo chce tego co każdy, tylko sto razy mocniej. / Pelson .
|
|
|
mosik dodano: 21 października 2011 |
|
uwielbiam facetów , którzy mają twardy , męski głos , pociągające perfumy i szacunek do swojej matki , tak mocny , że za nic w świecie nie pozwoliliby jej skrzywdzić.
|
|
|
mosik dodano: 16 października 2011 |
|
Nie zawsze potrzebujemy romantyka. Mogą być od czasu do czasu bezczelni, brutalni i całować tak, byśmy straciły oddech.
|
|
|
mosik dodano: 14 października 2011 |
|
Siedziała na jego łóżku, patrzyła, jak się przebiera. Lubiła jego umięśnione plecy i szerokie ramiona. Spojrzał na nią i zaśmiał się na widok jej zagryzionych warg. 'Mała, nie napalaj się tak.' Mruknął i rzucił w nią koszulką. 'Chodź tu.' Warknęła cicho i uniosła brew. Nie zrobił żadnego kroku, tylko patrzył z szelmowskim uśmiechem. 'Nie, to nie.' Powiedziała i położyła się na brzuchu. Po krótkiej chwili poczuła jego dłonie na plecach. Wtuliła się w niego. 'Wiesz co?' Szepnęła. 'Odnalazłeś mnie. Albo raczej...ja odnalazłam się w Tobie.' Powiedziała, chowając twarz w jego szyi. Pocałował ją. Delikatnie, z uczuciem, które przepływało między uderzeniami ich serc. Wbił tępy wzrok w sufit. Czuł, jak spokojnie przy nim oddycha. Nie chciał jej nigdy skrzywdzić. Za bardzo ją kochał. Ale stało się. Poczucie winy rozpierdalało mu płuca. Będzie musiał w końcu odejść. Zostawić ją z milionem pytań na ustach i z zaszklonymi źrenicami. /just_love.
|
|
|
mosik dodano: 13 października 2011 |
|
Podziwiała go i była strasznie o niego zazdrosna. Chciała go mieć tylko dla siebie. Chciała, żeby żadna kobieta nie poznała go bliżej i nie dowiedziała się, jaki jest. Czuła, że każda, która go pozna, także zechce mieć go tylko dla siebie.
|
|
|
mosik dodano: 13 października 2011 |
|
Weszła na siłownię. Akurat podciągał się na drążku. Dojrzała pracę jego mięśni i rąk. Skończył. Stał tyłem i wycierał twarz ręcznikiem. Podeszła bliżej i pocałowała go delikatnie w plecy. Wystraszył się i po chwili uśmiechnął. 'Cześć,Kochanie. Miałaś być wieczorem.' Objął ją w pasie. 'Chciałam tylko zajrzeć, co robisz i sobie pójść, ale sam wiesz, jak reaguję na Twój widok.' Zaśmiał się głośno. 'Pociągam Cię?' Przygryzła wargę i spuściła głowę. 'Hahah, buraku mój.' Odwróciła się na pięcie. 'Gdzie idziesz?' Zawołał wciąż się śmiejąc. 'Byle dalej od Ciebie.' Spojrzała naburmuszona. 'I skończ się wreszcie nabijać! Nie moja wina, że...że wywołujesz u mnie takie reakcje!' Podbiegł do niej i złapał za nadgarstki. 'Też Cię kocham.' Szepnął i ujął jej twarz w dłonie, by ją pocałować. 'Nie! Poczekaj do wieczora.' Powiedziała słodko i wyszła z pomieszczenia. Złapał się za głowę i wywrócił oczami. 'Kocham ją, no normalnie ją kocham!'
|
|
|
mosik dodano: 13 października 2011 |
|
Nie mam przed tobą tajemnic , po prostu są rzeczy o ktore nie pytałes . [ naumyslex33 ]
|
|
|
mosik dodano: 13 października 2011 |
|
za każdym razem, kiedy witając się z Twoimi kumplami, któryś powiedział, że zajebiście wyglądam Ty bardziej ściskałeś moją rękę, albo całkowicie obejmowałeś ramionami tak, że nie mogłam prawie oddychać. miażdżyłeś go wzrokiem pt. " stul mordę, ona jest moja. " choć dobrze wiedziałeś, że to dla Ciebie się stroję. chociaż twierdziłeś, że to słabe całować się przy ludziach, zwłaszcza znajomych, kiedy po kilku kieliszkach wspólnie wypitych mrowiały mi usta chętne do połączenia ich z Twoimi, zachłannie podgryzałeś moją dolną wargę nie zważając na gwizdy innych. na cosobotnich imprezach, kiedy podchodził do mnie jakiś chłopak prosząc o wspólny taniec, żegnałeś kolesia słowami: - może najpierw ze mną zatańczysz ? i porywałeś mnie na środek parkietu nie wypuszczając ze stalowych objęć. wiesz.. ja lubię być tylko Twoja [ naumyslex33 ]
|
|
|
|