|
morisowa.moblo.pl
Wdechy i wydechy stosuję sto razy dziennie chowam twarz w dłoniach udaję że mam katar że pocą mi się oczy że mam alergię na życie. I powtarzam sobie bądź dzielna. B
|
|
|
Wdechy i wydechy stosuję sto razy dziennie, chowam twarz w dłoniach, udaję, że mam katar, że pocą mi się oczy, że mam alergię na życie. I powtarzam sobie "bądź dzielna. Bądź dzielna... "
|
|
|
Gdyby przyszło mi dzisiaj opowiedzieć komuś o moim życiu, mogłabym to zrobić w taki sposób, że uznano by mnie za kobietę niezależną, odważną i szczęśliwą. A przecież tak wcale nie jest. Nie wolno mi wymawiać jedynego słowa ważniejszego od jedenastu minut miłość.
|
|
|
To jest mój pie*dolony motorek, który pozwala mi żyć. Kiedy mogę wstać rano i wiedzieć, że ktoś w tym samym czasie też wstaje i myśli o mnie. Lubię takie pieprzone, drobne rzeczy, jak trzymanie za rękę i szczery uśmiech. Chcę po prostu aby Ktoś umiał wytrzymać ze mną,
a ja z Nim.
|
|
|
Dobrze jest sobie czasem popłakać. Gdy potem wyrzucasz te wszystkie mokre chusteczki, masz wrażenie jakbyś usuwał wszystkie swoje żale i smutki.
|
|
|
bo widzisz, maleńka... serca często łamią się przez słowa, które nigdy nie zostały wypowiedziane.
|
|
|
Powiedzieli mi, że gdy dziewczyna spotka ukochanego to stara się wyglądac jeszcze piękniej niż wyglądała... Zapisałam się na basen, codziennie biegam, ścięłam włosy i przeszłam na dietę. I to nie dlatego, że jesteś ze mną. Wręcz przeciwnie, tylko po to żebyś wiedział co straciłeś.
|
|
|
płacz ,nie oznacza chęci powrotu do Ciebie, to naturalny odruch obronny organizmu który poprzez łzy pozbywa się trucizny . w zależności od stopnia zatrucia, ilość łez nie ograniczona .
|
|
|
Po co oddawać się w czyjeś ręce? Po co uzbrajać innych w możliwość zranienia cię? Dopuścisz kogoś do swoich sekretów, a niechybnie doczekasz się od niego emocjonalnego kopniaka.
|
|
|
Nie przyzwyczajaj się do mnie . Nie zapamiętuj mojej twarzy, nie pamiętaj, ile łyżeczek cukru wsypuję do herbaty, zapominaj, jak się ruszam, jak ubieram, jak pachnę . Nie przywiązuj się do mnie - ja mam w zwyczaju uciekać.
|
|
|
Patrzy na otaczający ją świat z politowaniem, choć niewielu wie, że pod tą cyniczną maską kryje się całkiem wrażliwa istota. Manipulantka z przerostem ambicji i dumą w zanadrzu. Blondynka, która jest niepoprawną optymistką. Niebieskooka perfekcjonistka z telefonem w ręku i głową w chmurach. Uparciuch uzależniony od błyszczyka do ust. Inteligentna, choć czasem potrafiąca zaskoczyć niesłychaną głupotą... Skomplikowana. Ot co.
|
|
|
wczoraj mówiła, że wierzy w miłość. dzisiaj leży zwinięta w kłębek. ona i jej pieprzona wiara.
|
|
|
podgłośniłam radio, by zagłuszyć swoje myśli. jeszcze bym wymyśliła że tęsknie, albo czuję coś równie głupiego.
|
|
|
|