|
morisowa.moblo.pl
zabierz mnie gdzie chcesz jestem twój drapieżny zwierz
|
|
|
zabierz mnie gdzie chcesz,
jestem twój drapieżny zwierz
|
|
|
Kocham Jego egoizm, Jego urodę i smutek. Uwielbiam Jego upór, Jego ciało, kocham w Nim to, że nie kocha innych.
|
|
|
Nieszczęśliwa, też mi coś! Ostatecznie sama sobie była winna. Kiedy ma się piętnaście lat, cały świat u stóp, urodę i całą tę resztę, nie rzuca się wszystkiego dla kogoś tak beznadziejnego jak mężczyzna!
|
|
|
Uśmiechał się do mnie w taki sposób, że gwałt na nim każdy sąd uznałby za czyn całkowicie usprawiedliwiony.
|
|
|
On. Kilka literek imienia zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na Jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, Jego ciepły głos, a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze.. Kochała Go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
|
nielegalne jest kochać tak jak ja kocham ciebie.
|
|
|
Raz, dwa, trzy.. zaczynasz szukać mnie TY
|
|
|
Kopciuszek miał wyjątkowo trudne dzieciństwo. Wredne przyrodnie siostry, praca ponad siły i straszna macocha. Poza tym, że musiała zatruwać się, wyciągając popiół z popielnika, to na dodatek nie miała nawet kanału MTV.
|
|
|
Mam być wdzięczna?
Że kobiety mają coraz więcej praw?
Za internet, pokemony, DVD?
Mam być wdzięczna?
Za co pytam się?
Za lycrę, za zakupy w TV shopie?
Audiotele, anoreksję, diety cud?
Wściekłe krowy i pryszczate świnie?
EURO, NATO, białe rejestracje?
Małą sztukę, wielką fonografię?
Aromat identyczny z naturalnym?
Za smallbusiness i big brother?
Nie chcę ciastka z kremem
Tortu i wisienki
Nie chcę bransoletek
Uwiera mnie sznur pereł
Nie chcę ciastka z kremem
Tortu i wisienki
Nie chcę bransoletek
Uwiera mnie sznur pereł
|
|
|
Proszę Pana... To ja, ta szara istota, która spotyka Pana codziennie na dworcu. Wiem, że Pan nawet nie wie o moim istnieniu, ale mam dla Pana prezent... Zapakowałam panu moje życie w zielony papier i obwiązałam wiśniową wstążeczką. Może Pan włożyć je na dno szafy, ja się nie pogniewam... Ale może przyjdzie taki czas, że ta śliczna blondynka u Pana boku sprawi, że Pana życie się rozpadnie. I wtedy będzie Pan miał moje, zapasowe...
|
|
|
Jeśli się nie wysilisz, to nawet się nie wy_srasz
|
|
|
To bzykanie coś oznacza. Takie bzyczące bzykanie nie bzyka bez powodu. Jeżeli słyszę bzykanie, to znaczy, że ktoś bzyka, a jedyny powód bzykania, jaki znam, to ten, że się jest pszczołą.
|
|
|
|