Ona i On, do ślubu szli, szczęśliwi, zakochani, a tu była wyskakuje i cały ślub młodym psuje. Ona zrozpaczona, on rozdarty, a ta flondra uśmiechnięta, wszystkim serce z bólu pęka, ona śmieje się wesoło i krzyczy na około : Wy idioci, wy debile, zaraz wszystkich tu zabije. Para młodo, panie młody, wracaj do mojej trzody. Jeśli nie będę miała Cię, żadna inna również nie.! - codzienny ślub z filmów.
|