|
monisiaa93.moblo.pl
'właśnie wtedy nauczyłam się że słowa bywają zbędne. Jeśli chodzi o miłość.'
|
|
|
'właśnie wtedy nauczyłam się,
że słowa bywają zbędne.
Jeśli chodzi o miłość.'
|
|
|
bo ona lubiła robić nadzieję,
a zaraz potem znikać.
|
|
|
miło, bardzo miło jest zastanawiać się czy jeszcze kiedykolwiek do mnie napiszesz. chodzi mi o to, że przyjemnie jest wyobrażać sobie co byś mi napisał i jak potoczyłaby się ta rozmowa.. uwielbiam to uczucie kiedy sama mogę dopisać zakończenie, choćby tylko w głowie.
|
|
|
w każdym mieście jest takie miejsce - „miejsce magiczne” - dokąd idziemy, gdy trzeba poważnie zastanowić się nad własnym życiem.
|
|
|
-życzę Ci ogromnego szczęścia z tym, co niby jest ode mnie milion razy lepszy.
-doskonale wiesz, że nigdy z Nim nie będę.
-to dlaczego nie chcesz być ze mną?
-bo TY nie jesteś NIM.
|
|
|
zjawił się ktoś, kto pokochał mnie taką , jaką jestem.
zaakceptował moje wady i nawyki.
zjawił się ktoś, kto powiedział, że jestem najpiękniejszym cudem świata.
powiedział, że mnie kocha ponad wszystko.
zjawił się ktoś, kto stwierdził, że nie może żyć beze mnie.
stwierdził, że jestem idealna.
zjawił się ktoś, kogo pokochałam całym sercem.
pojawił się jeden problem.
odszedł.
i nic mu nie jest.
nic
|
|
|
Widziałam cie na rogu trzymającego się za ręce z kimś nowym
tak szczęśliwego jak tylko chłopak może być.
Miłość była w twoich oczach, ona wyglądała podobnie
zabawne że to byłam prawie ja
|
|
|
Może jestem dziwna, ale pierwszy raz w życiu nie cieszę się z nadchodzących wakacji. Mój uśmiech ginie od razu, gdy przypominam sobie, że początek wolności oznacza także brak Ciebie w moim życiu.
|
|
|
Świadomość, że mogłam cię mieć i jednocześnie nie mogłam mnie dobija. Ciągłe zastanawianie się jak by było, gdybyśmy byli razem, ćwiartuje moje i tak zszargane serce. A do oczu napływają łzy gdy widzę, że Ty nie masz pojęcia o moim istnieniu i namiętnie obejmujesz dziewczynę, która nigdy nie będzie kochać cię tak bardzo jak ja.
|
|
|
Sama dla siebie stanowię zagadkę. Chciałabym cię nienawidzić, bo wtedy nie musiałabym wzdychać za tobą- osobą nieosiągalną…
|
|
|
Przez własną głupotę ominęłam tę chwilę, w której powinnam Ci powiedzieć: ‘kocham Cię!’ Teraz moją karą jest spoglądanie na Ciebie z jakąś laską u boku.
|
|
|
Siedziałam sama w domu. Wyszłam na balkon z kubkiem herbaty, usiadłam na jednym z leżaków i zaczęłam wpatrywać się w gwiazdy. Kochałam noc, tą magie dookoła. Jak zawsze w takich momentach lubiłam wspominać najszczęśliwsze momenty z mojego życia. Tak się akurat złożyło, że każde z tych wspomnień było o Tobie, o nas. O tym co zaczęło się równie szybko jak się skończyło. uśmiechnęłam się na samą myśl tamtych dni lecz, łzy postanowiły także odegrać swoją role. Nie walczyłam z nimi. Wiedziałam, że kiedyś to nastąpi.
|
|
|
|