Kochasz kogoś najmocniej na świecie chcesz dosłownie wszystko z nim przeżyć, ale dowiadujesz się, że jest chory. To Ci nie przeszkadza, chcesz go wspierać, pomagać jak tylko się da, chcesz być jego opoką. Tylko pod wpływem tego wszystkiego nie dajesz rady, zauważasz, że to wszystko powoli zaczęło Cię przerażać, a Ty przestajesz mieć tyle siły co dawniej. Z początku wydawało się „co to takiego choroba i tak damy radę bo jesteśmy razem..” Jednak po pewnym czasie nie jest tak jak myślałaś. Jest coraz trudniej, a ty zamiast uławiać, stajesz się tą przeszkadzającą, a może nawet ciągnącą na dół.. Pomimo, że wcale tego nie chcesz, ani nie chciałaś. Nie miałaś tego w planach, chciałaś jak najlepiej i coś pękło. Poszło się jebać. Przykro mi, że nie jestem taka jaka powinnam, że nie jestem na tyle silna żeby dawać Ci energię, a nie ją zabierać. Jest mi bardzo przykro, bo nie spodziewałam się, że mogę nie dać rady. / monijkaa
|