| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | moniiaax33.moblo.pl Strach przed utratą kogoś szczerą miłość rodzi  Kochaj ją gdy jest przy tobie i kiedy odchodzi |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
													
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Strach przed utratą kogoś szczerą miłość rodzi
Kochaj ją gdy jest przy tobie i kiedy odchodzi |  |  
	                   
	                    
             
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| choć nie umiesz strzelać, to strzelisz mu w skroń
Gówno prawda nic z tym nie zrobisz
I choć chciałbyś, jesteś zbyt dobry
Ona teraz na zawsze odchodzi
A ty nie umiesz strzelać i nie masz broni |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| nie wiem, chyba już nie potrafię kochać. albo gniew ukrył gdzieś miłość w twoich oczach |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| choć krył łzy, pisał wciąż do niej listy z więzienia, że dla takich jak my nasz dom jest tam, gdzie nas nie ma |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| chciałbym z ramion zdjąć ci troskę o przyszłość. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| tutaj marzeń lepiej nie mieć, kurwa tęsknię za czymś. chyba nie mieć lepiej, niż za chwilę ciebie stracić |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| gdybyś zapytał mnie czy oddam komuś siebie, to powiedziałbym nie, bo przecież w miłość nie wierzę. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| ty jedna rozumiesz mój ból, a więc czekam. tylko z tobą mogę czuć, tylko tobie chcę przyrzekać. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| mówili nieraz : nie wierz w romantyczne baśnie .. lecz my naprawdę czuliśmy, że mamy szanse |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| I nie chcę już płakać, w środku wybucham ciągle,
a świat patrzy na mnie i mówi "to nie mój problem |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| Kilku ludziom udało się zapomnieć kim jestem.. nawet tym najbliższym, naprawdę nie kumam.
Nie wiem czy by przyszli nawet gdybym umarł. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| 'I znów kurwa trace oddech, bo znów z rąk wypuszczam szczęście, może tym razem zrozumiesz jak ważne jest to gdy jesteś |  |  
	                   
	                    |  |