|
moniaaa123098.moblo.pl
dokładnie mam tak samo...
|
|
|
Przeszłość gówniana, teraźniejszość nie lepsza, to chociaż o lepszą przyszłość się postaram. Ale nie pierdol, że chcieć, to móc, błagam .
|
|
|
czasami przychodzą takie momenty, w których czujemy się bezsilni, nie myślimy o tym co posiadamy ale o tym co chcielibyśmy jeszcze mieć. wspominamy chwile z przeszłości, te cudowne chwile zapisane gdzieś na dnie serca, Ci wszyscy ludzie grający w nich główne role, tak wiele dla Nas znacząc z czasem po prostu zniknęli, chociaż przecież mieli być na to pieprzone zawsze. zwolnione bicie serca, krótszy oddech i łzy napływające do oczu są jedyną oznaką tęsknoty, tęsknoty za tym co kiedyś mogliśmy nazwać osobistym szczęściem.
|
|
|
te łzy, pozagryzane do krwi wargi, zaciśnięte w pięści dłonie i szept, że to nie powinno się tak skończyć. te chwile, ułamki sekund, kiedy świat wysuwa Ci się spod stóp
|
|
|
Mam ochotę iść do takiego miejsca gdzie usiądę, gdzie jest cieplo, zbiorę myśli. Zastanowię się nad swoim życiem i nikt nie będzie udawać, ze się martwi, bo przecież kazdy uważa, ze jestem bez uczuciowa. Czuje, nie zawsze jest super. Tez miewam problemy, ale kogo to obchodzi. Zawsze radze sobie sama. Placze w poduszkę, w nocy kiedy nikt nie widzi. Rano fluid na podpuchniete powieki nakladam. Idę do szkoły wymuszam śmiech-uśmiech. Tak naprawde tylko w nocy jestem sobą. Tylko w nocy potrafię ściągnac MASKĘ kiedy nikt nie widzi. Rodzice dawno śpią. PRZYJACIELE ? Tylko kiedy oni mają problemy, kiedy nie mają z kim wyjść na dwor, Kiedy mnie potrzebują SĄ . Kiedy jest źle, bo najlepiej umiem doradzić. I sobie też świetnie radzę. Podejmuje dużo decyzji. Niktóre są złe, nie potrzebne i niesluszne. Ale muszę sobie radzić sama.
|
|
|
a ja myślałam, że jesteś inny. dobre...
|
|
|
Jednak nadchodzi moment, kiedy trzeba iść do przodu. Pomyśleć czasem o sobie, zrozumieć, że nie wszystko trwa wiecznie.
|
|
|
Udawała silną kobietę, którą nic i nikt nie może złamać. Tak naprawdę miała Serce tak delikatne, jak z papieru, sztuczny uśmiech, a łzy, przy których inni myśleli, że są ze szczęścia naprawdę były z bólu. Nosiła długie rękawy, ręce miała całe w sznytach po cięciu. Wszyscy patrzyli na to, jak się zachowuje. Gdyby popatrzyli jej w oczy zobaczyliby smutek, jakiego nigdy dotąd nie widzieli. Strach, jakby gonił za nią bandyta z nożem i tą bezradność, która doszczętnie ją niszczyła..:(
|
|
|
|