|
mona18.moblo.pl
Wiesz jak to jest budzic sie co noc czując łzy pod powiekami? Słyszeć jak serce wqygeywa marsz żałobny? Jak podczas 40 stopniowej temperatury odczówasz wewnetrzne zimno
|
|
|
Wiesz jak to jest budzic sie co noc czując łzy pod powiekami? Słyszeć jak serce wqygeywa marsz żałobny? Jak podczas 40 stopniowej temperatury odczówasz wewnetrzne zimno i jak wśród miliona ludzi byc samym ? Jeśli nie wiesz to nie pierdol że mnie rozumiesz.
|
|
|
Pocieła się kapslem od tymbarka z napisem 'co czujesz'?
|
|
|
Na rulonie papierosa napiszę twoje imię. Dwa uzależnienia w jednym pakiecie.
|
|
|
Jesli mówisz za moimi plecami to jestes w najlepszej pozycji żeby pocałowac mnie w dupe !
|
|
|
"Nie nie on juz nie jest mój... właściwie nigdy nie był. Może go soie pani zabrać. Mogę tez panie powiedziec jako będzie wobec pani... Będzie szaleńczo niby-kochał potez zacznie kłamac, a na końcu zdradzi. Sama to pani odkryje.. Miłej zabawy .."
|
|
|
Ludzie myśla, że cpam. Problem w tym, że cholernie się boje cpania i dlatego jestem czysta. Ale fascynuja mnie ćpuny, dziwki wariaci i inni ułomni. Nie bez powodu. Być może ludzie ma racje zachowuję się jak cpun. Jestem nieobecna, nie mam planów tylko marzenia. Reaguje rozdraznieniem na wszystko. Wszyscy mnie wkurwiaja i czuje sie jakbym miała 30 lat wiecej niz mam. I tez uciekam od rzeczywistości. Ale niszcze swojego ciała przynajmniej tak mi sie wydaje. Moim narkotykiem jest wyobraźnia i faceci. Wklejam siebie do filmów książek i przekształcam rzeczywistość. Jestem 8 cudem świata, pięknością, mam głos anioła i zbawiam swiat. Problem w tym, że tak bardzo przyzwyczaiłam się do żecia w srodku mojej głowy, że nie moge zyc w realnym świecie(...) Może ćpanie byłoby jednak wyjściem ?
|
|
|
-znowu ma inna? -taa... znowu jedna z tych "na zawsze razem, skarbie"
|
|
|
Wszystko sprowadza sie do tego, żeu stanmąć, spojrzec ludziom prosto w oczy, błysnąć zabujczym uśmiechem i powiedziec: "spierdalajcie jestem boska"
|
|
|
Gdyby nie było jutra, gdybym nie musiała ponosic konsekwencji, zabiłabym ją. Wtedy nie małbys wyboru, przyznałbys się że mnie kochasz, a ona była wymówka żeby tylko mi pokazać, że twoje ego nie ucierpiało po dostaniu kosza, ale jutro będzie. Ty dalej z nią, a ja siedzac na parapecie z z kubkiem gorącego kakao, wpatrująca sie w okno zastanawiająca się 'co by było gdyby'
|
|
|
Miała rozmazany tusz, czerwone usta, rozszezone źrenice, a jej ręce drżały. Stała w deszczu na środku ulicy i zaczeła krzyczeć, że miłośi nie ma.
|
|
|
Przychodzą momenty że żaden wulgaryzm nie jest w stanie wyrazić tego co czujemy.
|
|
|
A ja lubie twoje włosy, glany cienki papierosy, małą bliznę na kolanie, i że nie o wszystkim mówisz mamie. Lubię gdy jesteś zawzięta, kiedy walczysz o zwierzęta, że masz dziary w dziwnych miejscach, że się kochasz przy beatlersach.
|
|
|
|