|
molli.moblo.pl
poza tą małą chwilą słabości teatralnie mnie to jebie.
|
|
|
molli dodano: 27 września 2010 |
|
poza tą małą chwilą słabości teatralnie mnie to jebie.
|
|
|
molli dodano: 27 września 2010 |
|
Wszystko mi wolno , ale nie wszystko przynosi korzyść
|
|
|
molli dodano: 27 września 2010 |
|
Tak wiele prób (...) żeby zrozumieć co jest ważne. zostawmy wszystko, niech mówi serce..
|
|
|
molli dodano: 27 września 2010 |
|
Sorry za to mało eleganckie 'kocham Cię' na ulicy. Chciałam to zrobić bardziej subtelnie, ale po kilku piwach trudno się powstrzymać.
|
|
|
molli dodano: 27 września 2010 |
|
czasami lubię wieczorem wyjść sama na spacer, pójść do parku i usiąść na ławce,udawać, że na kogoś czekam, w nadziei, że rzeczywiście przechodzić będziesz tą drogą, zatrzymasz się, usiądziesz obok i powiesz, że właśnie szukałeś tej jedynej..
|
|
|
molli dodano: 27 września 2010 |
|
jeden papieros na uspokojenie myśli. drugi na opanowanie tętna. trzeci na zapomnienie. następny, który już nawet nie działa instynktownie zapalam i zaciągam się by czymś zająć myśli.
|
|
|
molli dodano: 23 września 2010 |
|
już wiem, mam pomysł! znienawidzę Cię i wszystko będzie jak dawniej. nie będę już o Tobie myśleć, śnić. nie będę przez Ciebie płakać. bo przecież o wrogach się zapomina. prawda?
|
|
|
molli dodano: 21 września 2010 |
|
- Spójrz na mnie! - Nie potrafię! - Dlaczego? - Bo Cię kocham. Tak bardzo. Za mocno. - To dlatego nie chcesz spojrzeć ? - Tak. Bo boję się że pęknie mi serce, dlatego że Ty nie kochasz mnie.
|
|
|
molli dodano: 19 września 2010 |
|
współczesny kopciuszek prędzej zgubi majtki niż pantofelek.
|
|
|
molli dodano: 12 września 2010 |
|
Brak mi słów na Ciebie tania dziwko. Żałuję bardzo, że byłaś kiedyś blisko. Wjeżdżasz na mnie spójrz śmieciu w lustro. W oczach kurwiki, a w głowie pusto!
|
|
|
molli dodano: 9 września 2010 |
|
nawet nie wiesz ile jestem w stanie zrobić dla Ciebie. tylko dla Ciebie.
|
|
|
molli dodano: 9 września 2010 |
|
najgorsze, są chwilę, gdy leżąc na podłodze ze słuchawkami, w uszach, uświadamiasz, sobie, że do niczego nie dążysz, że nie masz nikogo, komu by ciebie brakowało, że tak naprawdę nie masz nic.
|
|
|
|