Niedzielny wieczór spędziłam u koleżanki . Siedząc padało na mnie światło rażące mnie w oczy . Ona trzymała w ręku igłe i wodę utlenioną . Czując jak przebija mi ucho , z bólu zagryzałam zeszyt z twardą okładką . Po czterdziestu ośmiu minutach osiągnęłam cel . / mojezyciekocieee i kol. < 3