 |
mlooda4.moblo.pl
boję się dorosłości. nie wyobrażam sobie nie rysować pacyfik ani serduszek na znienawidzonych lekcjach nie narzekać na to że jutro klasówka..
|
|
 |
boję się dorosłości. nie wyobrażam sobie nie rysować pacyfik ani serduszek na znienawidzonych lekcjach, nie narzekać na to że jutro klasówka..
|
|
 |
i chciałabym powrócić do tych czasów, kiedy jedynym makijażem była pomadka mamy, uśmiech był zawsze szczery i istniała wiara w to, że miłość istnieje .
|
|
 |
nie mogę obiecać Ci, że spędzimy ze sobą resztę życia. jesteśmy młodzi nie wiemy co przyniesie nam los. jednak mogę szczerze powiedzieć, że w tej chwili jesteś najważniejszą osobą w moim życiu. tyle musi wystarczyć.
|
|
 |
a Jej serce po brzegi wypełnione uśmiechem. Jego uśmiechem ♥
|
|
 |
a jak dam Ci buziaka to pójdziesz ze mną na koniec świata?
♥
|
|
 |
uwielbiam Ciebie całego ♥
|
|
 |
-Ty pijesz ? - Nie kurwa, sprawdzam czy to woda ...
|
|
 |
tysiąc powodów by uciec, milion by nie wrócić, jeden by pozostać.
|
|
 |
poprzytulaj mnie nawet jeśli tylko myślami!
|
|
 |
kochanie przepraszam, że tak dzisiaj wyszło...
|
|
 |
lizaki zamieniły się w papierosy, niewinne stały się dziwkami. praca domowa umarła śmiercią naturalną, a telefony używane są w klasie. cola zmieniła się na wódkę, a rowery na samochody. niewinne pocałunki zmieniły się w dziki sex. pamiętasz kiedy "zabezpieczać się" oznaczało założyć na siebie plastikowy hełm? kiedy najgorszą rzeczą jaką mogłeś usłyszeć to "jesteś głupi"? kiedy najwyższym miejscem na świecie były ramiona taty, a mama była bohaterem? twoimi największymi wrogami było twoje rodzeństwo, kiedy w wyścigach chodziło o to kto pobiegnie najszybciej? kiedy "wojna" znaczyła grę karcianą? kiedy jedynymi narkotykami było lekarstwo na kaszel, a zioło było jedynie pietruszką którą mama wrzucała do zupy? największy ból jaki czułeś to pieczenie kolan i łokci. i kiedy pożegnanie znaczyło tylko "do zobaczenia jutro". i niech teraz ktoś mi powie... dlaczego chcieliśmy być tacy dorośli?
|
|
 |
To, że płakałam jeszcze nie oznacza że się poddałam.
|
|
|
|