|
mistrzhehe.moblo.pl
potrzebne mu było nie moje ramie a jakiekolwiek ramie. potrzebował nie mego ciepła a ciepła drugiego człowieka. poczułem się winny że ja to tylko ja
|
|
|
potrzebne mu było nie moje ramie, a jakiekolwiek ramie. potrzebował nie mego ciepła, a ciepła drugiego człowieka. poczułem się winny, że ja to tylko ja
|
|
|
czuje się sam ze sobą jak pojeb
|
|
|
i potem, dużo później zostaniesz sam, z dziurą jak po kuli, i możesz wlać w tą dziurę dużo, bardzo dużo, mnóstwo cudzych ciał, substancji i głosów, ale nie wypełnisz, nie zamkniesz, nie zabetonujesz, nie ma chuja
|
|
|
przebywać z tobą, to tak naprawde najlepsza frajda w życiu..
|
|
|
po tobie może być już tylko koniec świata
|
|
|
rosła we mnie rozpacz, zatykała mi klatke piersiową tak, jak kłaki zatykają filtr od odkurzacza, rozpychała mi przełyk, właziła do ust
|
|
|
chyba jednak żyje, chyba nie umarłem, chyba płynie we mnie jeszcze krew; trupom nie kręci się w głowie, nie jest im sucho w ustach, nie robi im się słabo
|
|
|
nie chce na to patrzeć. nie chce już patrzeć. nie chce w ogóle mieć oczu.
|
|
|
kocham Cię. przestań istnieć.
|
|
|
nie myśl. nie myśl o tym. to jakieś głupie, nieistniejące figury, z kończynami roztrzaskanymi o przeszłość. po co ci to.
|
|
|
jak ja się w tym wszystkim boje siebie i jak zgubiłem siebie w tym wszystkim, i nie ma w ogóle już mnie
|
|
|
o piątej rano chciałem się zabić, nienawidziłem siebie doszczętnie. chowałem głowe w dłoniach, smarkając w palce, albo tępo patrzyłem przed siebie, gdy już zmęczył mi się nos
|
|
|
|