Wciąż powtarzam, że jesteś nikim. Gdy ktoś pyta o Ciebie odpowiadam : "on? on już nie istnieje" . Totalna wyjebka. Ale nie potrafię pojąć jednej rzeczy. Dlaczego kurwa zawsze wieczorem gdy kładę się do łózka i wspominam nasze wspólne chwile.. płaczę..
Oto ogromne 'fuck you!' za telefony, na które czekałam; randki, na które liczyłam; miłość, której chciałam; łzy, które wypłakałam i serce, które złamałeś. Dupek. // magicznaaa