|
misiu37.moblo.pl
i wiesz co dzięki Tobie każdego ranka z uśmiechem idę do szkoły. no chyba że zachorujesz..
|
|
|
i wiesz co, dzięki Tobie każdego ranka z uśmiechem idę do szkoły. no chyba, że zachorujesz..
|
|
|
trzecia trzydzieści - sms. a Ty zamiast wkurwiać się , że ktoś Cię obudził , cieszysz się jak głupia.
|
|
|
chciałabym do ciebie zadzwonić, powiedzieć tak po prostu, że tęsknię. nie wiem, czy to coś znaczy, nigdy nie chciałam niczego ci niszczyć, chciałam ci tylko powiedzieć, że tęsknię. że kurwa tęsknię.
|
|
|
Kiedyś miałam telefon przy sobie, by nie przegapić żadnego smsa od Ciebie, by nie pozwolić Ci tęsknić. A teraz? Teraz wzruszam ramionami nawet na 15 nieodebranych połączeń.
|
|
|
ogarnąć się w 15 minut i wyglądać cudownie, wziąć ostatni, duży gryz tosta z dżemem, dać szybkiego buziaka facetowi marzeń z plakatu, wybiec z domu na ulicę nowego jorku, spędzić dzień w pracy, którą będę uwielbiać i wrócić do ciepłego, przytulnego domu. przytulić najsłodszego kota, walnąć się na kanapę włączając telewizor, złapać telefon i odczytać: zaraz będę, wychodzimy do kina skarbie. tak, właśnie tego chcę za 10 lat ♥
|
|
|
jestem typem dziewczyny, która dusi wszystko w sobie, ale nie prosi o pomoc, bo liczy na to, że oczy powiedzą wszystko.
|
|
|
zapierdalać przez zaśnieżone miasto w trampkach tylko po to by spotkać się z Tobą? I teraz Mi skarbie nie wmawiaj, że Mi na Tobie nie zależy .
|
|
|
nie należę do tych latających po szkole w krótkich spódniczkach i machających tyłkami na lewo i prawo. nie wyróżniam się butami na wysokim obcasie i durnowatym śmiechem na pół korytarza. może i nie zwracam na siebie uwagi nażelowanych kolesi - ale wisi mi to. bo jeśli chcę przykuć kogoś uwagę - zrobię to inteligencją a nie dupą.
|
|
|
pokłócili się. oboje byli cholernie uparci. żadne z nich nie odezwało sie przez tydzień. nie było buziaków na powitanie, wspólnej nauki w szkole. mijając go czuła ogromną tęsknotę. podczas lekcji była w zupełnie innym świecie. w świecie wspomnień. ale nie mogła napisać pierwsza. przecież ona nie zawiniła. była pogrążona w śnie, kiedy zadzwonił telefon. zaspana zobaczyła, że to On. dochodziła 3. - kurwa, co On chce o tej porze. -czego ? - zapytała. -kochanie wyjdź przed dom. wyszła. zobaczyła Go w ulubionej szarej bluzie. był kompletnie pijany. - kotku, nie wytrzymuję bez Ciebie.. szaleję z tęsknoty. wieczorami przytulam się do Twojej bluzy i wyobrażam sobie Ciebie obok mojego ciała. przepraszam..jeszcze raz cholernie przepraszam. - wyjąkał. i jak tu go nie kochać?.
|
|
|
- ja go chyba kocham tylko mu nie mów..
- on to na pewno wie i się ucieszy .
- skąd wiesz?
- bo stoi za Tobą i się uśmiecha .
|
|
|
wtedy codziennie mnie o to pytaliście, a ja nie miałam odwagi powiedzieć wam prawdy, że go strasznie kocham, a teraz, kiedy postanowiłam sobie, że nie będę już tego ukrywać, już nie chcecie wiedzieć na ten temat nic. no i gdzie tu jest sprawiedliwość?
|
|
|
a teraz ? teraz z włączoną na maxa muzyką , latam po całym mieszkaniu , robię jakieś dziwne ruchy , które mają przypominać taniec , śpiewam do czekoladki kinder , patrzę w lustro , śmieje się na cały głos i biorę łyk soku . tak , spojrzałam na twojego esemesa . tak , odpiszę całkiem obojętnie.
|
|
|
|