|
misiaczkowa_159.moblo.pl
Mijają miesiące a Ona wciąż kocha. Z całego serca ponad siły ponad wszystko. Wciąż o Nim myśli bez przerwy jej się śni. Definicja miłości.? Już napisała swoją.
|
|
|
Mijają miesiące, a Ona wciąż kocha. Z całego serca, ponad siły, ponad wszystko. Wciąż o Nim myśli, bez przerwy jej się śni. Definicja miłości.? Już napisała swoją.
|
|
|
Daleko było Mu do ideału, ale On był wystarczająco świetny, by zupełnie pasować do wymagań fantastycznego mężczyzny mojego życia.
|
|
|
.W miłości nigdy nie jest za późno na drugą szansę.
|
|
|
jest mi cholernie ciężko patrzeć na Ciebie tak po prostu, jakby nigdy niczego pomiędzy nami nie było.
|
|
|
I te twoje spojrzenie w stylu „ No chodź tu do mnie” : )
|
|
|
Przestań wkońcu udawać że mnie nie widzisz, choć patrzysz na mnie.
|
|
|
- kocham brązowy
- dlaczego ?
- bo to kolor jego oczu
|
|
|
Gorące lato, wchodzę do sklepu z Tobą, kupić sobie najkrótsze spodenki, jakie tam znajdę. 'I jak?' Zapytałam, ubrawszy jedne, idealnie zasłaniające mi tyłek. 'zdejmij, poszukamy czegoś innego' Odparłeś, zauważywszy miny grupki chłopaków. 'E tam. Ściemniasz.' Powiedziałam i wyszłam na środek sklepu, przeglądając się w największym tam lustrze. 'Dobrze jest. Co nie, chłopaki?' Zapytałam, a Ci pokiwali potwierdzająco głową. 'Wziąć je?' Zapytałam, niby sama do siebie. 'Jasne!' Odkrzyknęli chórem. Przeszłam obok nich, gapiąc się każdemu w oczy i podeszłam do Ciebie. 'Biorę je' Zacząłeś się śmiać. 'Widząc ich miny, coś mi się zdaje, że mam najpiękniejszą dziewczynę w mieście. No ja w to nie wątpiłem, ale teraz to sam sobie zazdroszczę' Powiedziałeś i przyciągając mnie do siebie, zacząłeś mnie całować. Na pożegnanie usłyszałam tylko 'łe, ten koleś z nią był. Ale zawsze może chłopaka zmienić' Uśmiechnęłam się szczerze. 'No co Ty! Nie widzisz, jak się do siebie kleją? Tego nikt nie rozdzieli'
|
|
|
Długo się nie widzieliśmy. A ja się zmieniłam. Stałam się dziewczyną od której chłopaki nie mogą oderwać oczu. i właśnie wczoraj przechodziłam obok ciebie. Zacząłeś gwizdac i mówić 'ulala'. Uśmiechnęłam się pod nosem. Nie poznałeś mnie. Z gracją się odwróciłam, przy czym moja zwiewna sukienka ładnie zawirowała. Uśmiechnęłam się tym uśmiechem, którym obdarzałam tylko ciebie. zaniemówiłeś.Twarz Ci dziwnie pobladła. A więc jednak przypomniałeś sobie kim jestem. Odwróciłam się na pięcie i poszłam przed siebie. Słyszałam słowa Twoich kumpli " Znasz ją?! " -milczałeś. Byłam z siebie dumna.
|
|
|
", Panie Boże, wszystko jest good, dziękuję Ci za życie, za szczęście . Za wieczór z nim, za dzień z nim, za każdą zwykła chwile . Dziękuję Ci za niego, Amen . Aaaa chwilunia! I spraw żebym nigdy nie miała ochoty tego spieprzyć !
|
|
|
Uwielbiam z Tobą spędzać czas... Obserwować Cię na każdym kroku... Gdy pieścisz swoimi dłońmi moje ciało... Gdy szepczesz mi do ucha miłe słowa... Lubię gdy rozmawiamy ze sobą, mamy wspólne pasje, tematy... Także lubię gdy milczymy razem, wtedy patrzymy na siebie bierzemy nasze dłonie i trzymamy się za nie i tak zasypiamy, a następnego ranka budzić się przy Tobie i powiedzieć `Dzień dobry kochanie`.. Pić z Tobą kawę i uśmiechać się do Ciebie..'
|
|
|
oczarował mnie swym uśmiechem i choć mam do niego żal, za tym uśmiechem tęsknię każdego dnia.
|
|
|
|