|
` Kurwa powiedz , że Ci zależało .
|
|
|
` Znowu widzę Ciebie, przed swoimi oczami.
Znowu zasnąć nie mogę, owładnięta marzeniami.
|
|
|
` Krzyczał na nią. wyzywał od najgorszych. wziął za ramiona i w amoku zaczął ją szarpać. przycisnął do ściany, krzycząc w twarz, że nie jest nic warta. słowa nie bolały, wyzywiska również. najbardziej jednak bolała świadomość, że chociaż powinna, nie potrafi go znienawidzić. w końcu zadał jej cios na tyle mocny, że osunęła się po purpurowej ścianie i upadła. kucnął nad nią cedząc przez zęby kolejne wyzwiska. - przytul mnie. - wyszpetała rozhisteryzowana. popatrzył na nią zdezenteriowany. objęła go, a on w końcu zamilkł.
|
|
|
` Zimno mi. czemu nikt mnie nie przytuli ? gdzie jest osoba, która ogrzałaby swoimi dłońmi moje, a ramionami objęła dygoczące ciało ? gdzie jest ? z jednej strony nie dziwię się, przecież mnie nie da się kochać. nie umiem być idealna, sprostać czyimś wymaganiom, choć chcę, tak bardzo chcę. ale czemu nikt nie próbuje ? nie podejdzie i nie zapyta: pokochać cię ? albo niech i nawet nie pyta, po prostu przytuli mnie najsilniej jak potrafi. mogłabym wtedy poczuć się bezpiecznie, chociaż na moment. może potem, znów zostałabym sama, ale warto, czyż nie ? każde wspomnienia są lepsze, niż samotność od zawsze, na zawsze.
|
|
|
` Nie miałabym nic przeciwko gdybyś ty też uzależnił się ode mnie.
|
|
|
` Szanuj siebie i swoje życie, bo w każdej chwili możesz stracić wszystko.
|
|
|
` Kiedy się odwróciła wziął ja za rękę.
-Co robisz? zapytała
-Biorę to co moje.- odpowiedział i przytulił ją mocno do siebie.
|
|
|
` Za późno. już nie musisz o mnie walczyć. dziękuję.
|
|
|
` Najważniejsza sztuka życia; uśmiechać się zawsze i wszędzie, nie żałować tego co było, i nie bać się tego co będzie.
|
|
|
` Dlaczego cały czas mam nadzieję,że napiszesz, że tak cholernie Ci zależy, że Tęsknisz..
|
|
|
` Widzisz go i ku*wa wiesz, że mógłby zastąpić Ci powietrze.
|
|
|
` Czy naprawdę muszę, się tym wszystkim tak cholernie przejmować?
|
|
|
|