Gdy napisałeś mi przez telefon 'to koniec' nie wierzyłam.Usiadłam na łóżku byłam przerażona,przestraszona że nie dam sobie bez ciebie rady.Naglę zrozumiałam,doszłam to do mnie że już nie jesteśmy razem zaczęłam płakać,nie mogłam złapać oddechu,zaczęłam rozbijać szklanki na ścianie krzycząc "to nie tak miało być,kurwa!".Byłam załamana,płakałam cały czas.Siedząc na lekcjach byłam spokojna jak nigdy,gdy ktoś spytał co mi jest w oczach miałam już łzy.Siedziałam sama na przerwach,w klasie i w dom.Nie chciałam żeby ktoś mnie pocieszał i przypominał mi o 'nim'.Lecz to było silniejsze ode mnie.Minęło 10 dni a ja ciągle mam ochotę popełnić samobójstwo.Nie potrafię zapomnieć,wymazać z pamięci. /mindofsweets
|