| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                                                                            
                                                            
                                                                |  | milusia1923.moblo.pl genialne. |  |  
                                                                                        
                                                
                                                     
	
		
										   			   			
	   		 
            							   			   			
	   		 
            										
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| przysiegam , ze tak ci kiedyś przypierdole, ze ten twoj idiotyczny usmich spierdoli ci z twarzy. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| sześć liter , dla których bym zabiła. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| męska dziwka przesiąknięta skurwysyństwem! |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| byłeś , dzięki , że wszystko spierdoliłeś. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| wymiękam, nie daje rady , to wszystko mnie przerasta, niekończący sie syf , który trwa już 9 miesięcy. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| nienawidzę siebie za to , że tak cholernie Cię potrzebuję , że bez Ciebie nie jestem już szczęśliwa, że wszystko robie z nadzieją , że może jednak kiedys do mnie wrócisz , a najbardziej nienawidze tego twojego lobuzerskiego usmiechu i czekoladowych oczu ktore kiedys patrzyly sie na mnie z tak wielka czuloscia ze zapominalam o oddychaniu, patrzac na nie nie moglam skupic sie na niczym innym. |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| jego skurwysynstwo niezna granic |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| bo czasami trzy tabliczki czekolady i paczka chusteczek to za mało... |  |  
	                   
	                    
	               
	               
	                   
	                      
	                          |  | 
                                	
                                    	
                                    		                                        	| siedzieli w klatce, ona w samym kącie patrzyła ukradkiem jak miłość jej życia zaleca się do najlepszej przyjaciółki, włożyła słuchawki na uszy żeby zagłuszyć myśli , nagle usłyszała pierwsze dźwięki ,,ich piosenki'' nie wytrzymała , wybiegła z klatki z histerycznym płaczem, tusz do rzęs spływał po policzkach , ludzie wokoło patrzyli się dookoła ale ona miała to gdzieś , uświadomiła sobie , że on już nie jest jej. |  |  
	                   
	                    |  |