Dawno tu nie bylem i nie wiem od czego mam zaczać mam tylko z tym mase wspomnien ktore mnie bola ze jednak tak wszystko sie potoczylo i ktos mogbly zadac pytanie po co ? cierpisz ? nie chcesz dopuścic do siebie tego ze tak juz jest ? ehh to nie jest takie latwe jest to dla mnie cos jak wyzwanie wchodzac tutaj i opisywac swoje mysli tak jak kiedys ale nie z tego samego powodu po prostu chce z tym walczyc miec kontrole nad czymsc co sprawia ze zle sie czuje i pogarsza moja sytujacje chce zapomnieć o czyms piszac to wlasnie tu i teraz to jedyna rzecz ktora mi przychodzi mi do glowy /E nr1
|