|
chyba coś w tym jest. za każdym razem, gdy wychodzę z klasy, przeczesuję dłońmi włosy. za każdym razem z myślą o Tobie. zawsze z nadzieją, że zaraz Cię zobaczę i będę mogła wykrztusić z siebie 'cześć', patrząc na Twój zniewalający uśmiech, który będzie mi musiał wystarczyć na kolejne 45 minut.
|
|
|
- To dziwne.. On w ogóle nie jest w moim typie, mój ideał urody jest zupełnie od niego odległy. Ale coś mnie w nim tak intryguje, że nie mogę przestać o nim myśleć. Pociąga mnie jak nikt nigdy dotąd. Nie wiem co się ze mną stało. - A ja wiem. Dorosłaś. Pokochałaś prawdziwie. Nie jego ciało, a jego duszę..
|
|
|
- Dlaczego jesteś smutna ? - Bo kogoś kocham.. Za bardzo. - Kogo ? - Weź głupka nie udawaj. - Nie udaję, tylko grzecznie pytam. - To grzecznie spójrz w lustro.
|
|
|
Łzy to nie wstyd, to oznaka, że cholernie Ci na kimś zależy.
|
|
|
Więc mimo wszystko uwielbiam z Tobą rozmawiać, uwielbiam uśmiechać się do monitora jak głupia, kiedy piszesz coś zabawnego pomimo, że Ty tego nie widzisz. Wiesz, to chyba znak, że cholernie mi na Tobie zależy.
|
|
|
Tak cholernie mi na Tobie zależy, że nawet ja sama nie jestem w stanie tego do końca zrozumieć.
|
|
|
Wiesz.. powinieneś być wdzięczny.. `komu.?.. `nie komu tylko czemu.!.. `więc czemu.? ..`nadziei.. `Dlaczego akurat nadziei.? `Pytasz się jeszcze kurwa dlaczego.? Dzięki niej wciąż jeszcze żyje.!..
|
|
|
...Nadzieja istnieje zawsze, do ostatniej chwili,dlatego właśnie jest nadzieją, nie możemy jej zobaczyć, ale ona jest dostatecznie blisko naszych twarzy, byśmy poczuli powiew poruszonego powietrza,jest zawsze tuż obok i niekiedy udaje się nam ją schwytać i przytrzymać na tyle długo, by wygnała z nas piekło..
|
|
|
nadchodzi dzień, kiedy robisz makijaż tylko dlatego, że jest on zdecydowanie najmocniejszym argumentem na to, aby powstrzymać się przed płaczem.
|
|
|
Niby nic do Ciebie nie czuje. Niby mam Cie gdzieś. Ale za każdym razem szukam momentu kiedy spojrzysz na mnie. Czuje wtedy takie ciepło. Czuję się wtedy dziwnie szczęśliwa z myślą, że wciąż nie możesz o mnie zapomnieć.
|
|
|
Gdybyś tu był...
Choć na chwilę...
Mam Ci do powiedzenia aż tyle...
Gdybyś choć na chwilę był blisko...
Prostsze by było życie,
Prostsze by było wszystko...
Gdybyś tu był i mnie obejmował...
Gdybyś tu był...
Gdybyś mówił "kocham" i namiętnie całował...
Gdybyś wiedział, jak mi, samotnej, jest ciężko nocami...
Gdybyś wiedział, jak jest ciężko żyć marzeniami...
Lecz ja wciąż czekam na dzień, w którym się spotkamy...
Tak co noc w niebo się wpatruję...
I serce z bólu kołacze...
Co dzień, co noc na Ciebie wyczekuję...
Tak czekam na chwilę, kiedy znowu Cię zobaczę...
|
|
|
Jeśli się chce, by mężczyzna czy chłopiec pożądał danej rzeczy, należy ją jedynie uczynić trudno osiągalną.
— Mark Twain
|
|
|
|