|
miiishii.moblo.pl
Jest taki moment kiedy ból jest tak duży że nie możesz oddychać. To jest taki sprytny mechanizm. Myślę że przećwiczony wielokrotnie przez naturę. Dusisz się instynkto
|
|
|
Jest taki moment, kiedy ból jest tak duży, że nie możesz oddychać. To jest taki sprytny mechanizm. Myślę, że przećwiczony wielokrotnie przez naturę. Dusisz się, instynktownie ratujesz się i zapominasz na chwilę o bólu. Boisz się nawrotu bezdechu i dzięki temu możesz przeżyć.
|
|
|
Kocham życie, przyjacielu, i nawet wtedy, kiedy zraniło mnie tak bardzo, że przez krótką chwilę zapragnęłam umrzeć, nawet wtedy nie popełniłam zdrady.
|
|
|
Nie jestem wyjątkowy, co do tego nie mam wątpliwości. Jestem zwyczajnym człowiekiem o zwyczajnych myślach i wiodłem zwyczajne życie. Nikt nie postawił pomnika ku mej czci, a moje imię szybko pójdzie w zapomnienie, lecz kochałem - całym sercem i duszą - a to moim zdaniem wystarczająco dużo.
|
|
|
Samotność i ból to nauczyciele. Dają czas i zrozumienie. Po nich przyjdzie nadzieja i wdzięczność za cokolwiek, co nie boli.
|
|
|
- A, już wiem. Ty nie możesz bez Niego żyć..
- Nie mogę i nie chcę..
|
|
|
- Kocham Cię.
- Wiem..
- A wiesz jak bardzo.?
|
|
|
I tylko bądź obok. I tylko patrz w tym samym kierunku. I dalej mnie rozśmieszaj. I mów mi to, co chciałabym usłyszeć.. I śmiej się, gdy ja się śmieję. I powoduj, że będę przy Tobie bezpieczna. I spraw, bym mogła Ci zaufać. I przytul, gdy tylko zechcesz. I ocieraj moje łzy, pocieszając mnie. I kochaj...tak jak ja kocham Ciebie. To wszystko. Nic więcej od Ciebie nie chcę ..
|
|
|
W końcu ile razy można czyjeś serce przepuścić przez magiel? Mimo że wiele przeszłam, żadne z moich doświadczeń mnie nie zahartowało. Czułam się przeraźliwie krucha, jakby można było mnie zniszczyć jednym słowem.
|
|
|
Nie raz nad ranem, kiedy z braku snu słabła moja silna wola, martwiłam się, że wszystko mi się wymyka. Moja pamięć była jak sito. Wzdrygałam się na myśl o tym, że pewnego dnia już nie przypomnę sobie koloru jego oczu, chłodu jego skóry, tembru jego głosu. Nie wolno mi było o tych cechach wspominać, ale moim obowiązkiem było o nich pamiętać.
|
|
|
Irytuje mnie i wzrusza zarazem, w ilu "nie kocham" siedzi skulona miłość.
|
|
|
Wzięła do ręki długopis. Chciała stworzyć coś wyjątkowego. Patrzyła na kartkę, a widziała jego. Nie, nie będzie o nim pisać, to śmieszne. Ma dziwny uśmiech, smutne oczy i zaspany głos. On nie jest ciekawy. Odłożyła długopis. Zaparzyła herbatę. Czemu wciąż krąży myślami wokół niego? Poparzyła sobie wargi, te same, którymi chciała go dotknąć. " 'Mam sparaliżowane usta' jak w piosence "- westchnęła jakoś ciężko. Dziś nic już nie napisze. Dziś będzie się zastanawiała jak on smakuje. A jutro, ' jutro jest takie dalekie' - zanuciła i zdała sobie sprawę, że jej życie jest piosenką. Zostawiła niedopita herbatę i poszła rozczesać włosy, których kolor on tak lubił.
|
|
|
Szukał Jej... lecz znalazł tylko pustkę, puste miejsce przy boku, cisze w uchu, ciemność przed oczami i ból w sercu. Może się obudzi gdy znów przyjdzie wiosna, gdy mrozy ustąpią.Teraz zaszyty w ciemnościach.. czekał, lecz sam już zapomniał na co. Jedynie to piórko nadal cichutko szeptało, już tylko ono nie chciało spać.. malutkie czekało i szukało zaginionej sylwetki na horyzoncie. Sylwetki, która była dla niego wszystkim...
|
|
|
|