|
miiishii.moblo.pl
tak prefekcyjnie udajesz na ulicy że mnie nie widzisz...
|
|
|
tak prefekcyjnie udajesz na ulicy, że mnie nie widzisz...
|
|
|
wybiegła z domu trzaskając drzwiami... biegnąc do ' swojego ' miejsca z słuchawkami w uszach patrzyła w asfalt nie widząc czy coś jedzie, ktoś idzie... nagle poczuła ucisk w sercu.. popatrzyła w góre- zobaczyła jego.. w kącikach ust widać już było uśmiech.. patrzył na jej załzawione oczy przez kilka minut, po czym stwierdził, że to nie ma sensu.. odszedł jak najszybciej, a ona nie marzyła o niczym innym jak o tym, aby wrócił, przytulił i powiedział, że wszystko będzie dobrze..
|
|
|
- znów nie spałem w nocy - powiedział.. - dlaczego niby ? - zapytała z troską..- nie mogłem zasnąć, bo ciągle myslałem o tobie.. a ty co masz takie czerwone oczy i w ogóle.. ? - ja zastanawiałam się ile jeszcze będziesz mnie okłamywał.
|
|
|
hello ! koniec bajki, teraz powinieneś wrócić i powiedzieć, że kochasz..
|
|
|
mówili jej,że on do niej wróci i będzie wszystko ok... mówli też, że św. Mikołaj istnieje.
|
|
|
tylko błagam.. nie mów mi, że zerwałeś ze mną dla mojego dobra..
|
|
|
szła przez miasto w zwiewnej sukience, balerinach i rozpusczonych włosach, które o sekunde wiatr szarpał to w prawo, to w lewo.. szła z słuchawkami w uszach powtarzając sobie w myślach ' nie będę o nim myśleć.. koniec .. ' ... po czym zobaczyła jego zaraz przed jej postacią.. popatrzyła mu w głęboko w oczy. Po kilku sekundach głośno powtórzyła :' nie będę o nim myśleć.. koniec.. ' zaraz potem odeszła w bezsilności z towarzyszącym jej zapachem najładniejszych perfum jakie on posiadał..
|
|
|
nigdy kurwa tak nie cierpie jak wieczorami w łóżku z misiem od Ciebie, kochanie..
|
|
|
poszła jak codzień na spacer.. chodziła co wieczór.. niczym się nie różniły.. zawsze wierzyła, że obróci sie, i zobaczy jego jak biegnie do niej...że dostanie głupiego sms'a z zapytaniem ' Hej. Co u Ciebie ? ' ..jednak dziś, poszła w całkiem inne miejsce- poszła na plac zabaw.. może chciała odzyskać dzieciństwo, szczęście.. może.. może po prostu chciała zapomnieć.. przykucnęła przy piaskownicy, palcem napisała jego imię .. odeszła jakby nigdy nic.. przyszła tam na drugi dzień zaraz koło jej napisu zobaczyła ' kocham Cię ' .. wtedy zrozumiała, że nie jest jedyną..
|
|
|
- ej mała ! co ty robisz ? - krzyknął ktoś w oddali.. - co tu robisz o tej porze ? - przestraszona, cała zapłakana z zaschniętym tuszem pod powiekami, wyszeptała... - kocham go..
|
|
|
usiadła skulona w kłębek na parapecie.. popatrzyła w niebo, widziała tyle gwiazd i każdej nadawała imię..nie rozumiała dlaczego nie może normalnie żyć.. dlaczego nie może być szczęśliwa.. dlaczego zawsze wszystko sie komplikuje, gdy zaczyna się układać.. nagle ujrzała spadającą gwiazdę.. wiara podpowiadała aby szybko wymówiła życzenie.. serce aby się nie bała.. nadzieja aby się nie poddawała... rozum, aby nie wierzyła, że marzenie sie spełni i będzie szczęśliwa..
|
|
|
zobaczył mnie w rozciągniętej podkoszulce i szerokich dresach, podkrążonych oczach, drżących rękach, rozczochranych włosach i pryszczami na twarzy.. popatrzyłeś na mnie z powątpieniem po czym powiedziałeś, że zapomniałeś komórki z domu i zobaczymy sie kiedy indziej..
|
|
|
|