|
miiishii.moblo.pl
Ej podaj mi definicję szczęścia. A jaka jest? No.. Chyba miłość. Nie pierdol.
|
|
|
- Ej, podaj mi definicję szczęścia.
- A jaka jest?
- No.. Chyba miłość.
- Nie pierdol.
|
|
|
- I co Ty sobie wyobrażasz?! Że ja będę po nocach za Tobą płakać, tęsknić, marzyć o Tobie?!
- Chciałbym, żeby tak było...
- Coo?!
- Chciałbym być wreszcie komuś potrzebny.
A dokładnie Tobie. Żebyś wreszcie zrzuciła maskę nowoczesnej kobiety, które zawsze ze wszystkim da sobie radę sama. Zosiu-Samosiu, chciałbym, żebyś przyszła do mnie pewnego dnia i jak mała, bezradna dziewczynka wtuliła się we mnie, liczac na to, że ja wszystko naprawię.
|
|
|
- dlaczego płaczesz?
- przyjmijmy wersję, że lubię
|
|
|
-Dziewczyno.?! Dlaczego jesteś cała zakrwawiona.?!
-Chciałam wyciąć z siebie duszę. Po ponoć to dusza kocha, nie serce. A ja... A ja już nie chcę kochać... Rozumiesz.? Mniej będzie mnie bolała strata duszy niż miłość do frajera, który mnie rani na każdym kroku, z pieprzoną premedytacją..
|
|
|
to smutne, że jeszcze wczoraj potrafiłeś mnie kochać.
|
|
|
Zawsze miałeś mi tak dużo do powiedzenia.
Teraz, gdy powiedziałam Ci prawdę nie potrafisz nawet na mnie spojrzeć..
|
|
|
Uwielbiam iść ulicą.. nie słuchać rozmów.. krzyków.. klaksonów.. hamulców.. Po prostu idę, jakby nikogo obok mnie nie było, jakbym była sama.. Idę, słucham jakiegoś dobrego kawałka i myślę.. o sobie.. o nim.. o życiu.. o moim życiu.. Szkoda tylko, że jakoś ciężko jest mi w tym wszystkim znaleźć coś co przywołałoby uśmiech..
To conajmniej dziwne..
Czy to źle, że staram się cieszyć Twoim szczęściem..?
Nie rozumiem siebie.. Ani Ciebie.. Ani jej.. Ani jego.. W sumie to mało kogo rozumiem..
|
|
|
Widząc mojego tate płaczącego przez mame, przyrzekłam sobie że nigdy nie będe spiewać o miłości jeśli ona nie istnieje, ale Ty tak mnie oszukałeś że w nią uwierzyłam i zaczęłam śpiewać..
|
|
|
Wtedy gdy najgłośniej krzyczałam ''pierdolić miłość'' pojawiłeś się właśnie Ty ^^
|
|
|
może nie jest mi sądzone zaznać szczęścia,
ale masz w sobie coś co sprawia, że chcę zaryzykować.
|
|
|
szczęściem był kolor jego oczu, jego śmiech,
jego obecność.
|
|
|
Guma do żucia, dwa papierosy i stare smsy od Ciebie-moje skarby.
|
|
|
|