- ... i wtedy książę przestał się do niej odzywać.
- Ojej! I co było później?
- Nic, księżniczka wróciła do swojej wierzy i czekała na następnego.
- I nie tęskniła?
- Oczywiście, że nie. Przynajmniej tak sobie wmawiała ...
Gdy ktoś mnie spyta, co o tobie myślę, mówię że jesteś głupi, że mnie nie obchodzisz, że mam cię w dupie, że nie jesteś mnie wart, ale gdybym stała twarzą w twarz z tobą, powiedziałabym ci jak bardzo cię kocham i chciałabym cię mieć.