|
melodie.moblo.pl
Przykro mi powiedziała. Mnie też jest przykro. Nie chcę Cię stracić dodała biorąc go za rękę. Jej głos zniżył się niemal do szeptu. Widząc jej żałosną minę
|
|
|
- Przykro mi - powiedziała.
- Mnie też jest przykro.
- Nie chcę Cię stracić - dodała, biorąc go za rękę.
Jej głos zniżył się niemal do szeptu. Widząc jej żałosną minę,
wziął ją za rękę, delikatnie ścisnął, a potem niechętnie puścił.
Znowu poczuł, że stają mu w oczach łzy i starał się je powstrzymać.
- Ale nie chcesz mnie również zatrzymać, prawda?
Na to nie znalazła odpowiedzi.
|
|
melodie dodał komentarz: |
19 grudnia 2010 |
|
Nadal nie wiedziałem, jak bardzo ona jest szalona, jak bardzo żyje marzeniami; że nie chce istnieć w tej rzeczywistości, a tylko przenosi ją w swoje sny i marzenia, jak demoniczny elf, który karmi swój warsztat tkacki nitką z rzeczywistego świata, tak by móc z tego utkać własny wszechświat na podobieństwo pajęczej sieci.
|
|
|
- O kim tak myślisz ciągle ?
- O nim.
- Przecież tłumaczyłam Ci, że nie macie już szans.. - Wytłumacz to mojemu sercu.
|
|
|
A wieczorami lubi usiąść na parapecie z kubkiem ciepłej herbaty w dłoniach i, patrząc na gwiazdy, analizować cały dzień.
|
|
|
Miałeś tak kiedyś? Nie możesz zasnąć, trzymając w ręku telefon, ciągle odblokowując klawiaturę - może jest sms, może nie było słychać dźwięku.. Rano wstajesz półprzytomny, szukasz go w tłumie ludzi, choć wiesz, że tam go nie ma.. Żyjesz nadzieją, że może.. może dziś, może właśnie w tym tłumie.. że może.. Bagatelizujesz wszystkie inne sprawy, tylko dla tej jednej, chociaż doskonale wiesz, że jest ona pozbawiona sensu... Miałeś tak? No właśnie, nie miałeś, więc proszę, nie mów mi, że rozumiesz.
|
|
|
Jest na świecie taki rodzaj smutku, którego nie można wyrazić łzami. Nie można go nikomu wytłumaczyć. Nie mogąc przybrać żadnego kształtu, osiada ciasno na dnie serca jak śnieg podczas bezwietrznej nocy.
|
|
|
Brak Ciebie jest bólem ciszy, ciężarem dziwnego oczekiwania.
|
|
|
A on traktuje ją jak powietrze. Udaje, że jej nie widzi, a wie, że ona istnieje.
|
|
|
-jestem trochę smutna.
-dlaczego?
-dla odmiany.
|
|
|
“Miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. Tak bardzo się starała, żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, od pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem, może i o nim zapomniała, ale wcale nie przestała go kochać.”
|
|
|
|