 |
meineammenmarchen.moblo.pl
najlepiej smakują mi twoje usta w zimowy wieczór . meineammenmarchen .
|
|
 |
|
najlepiej smakują mi twoje usta w zimowy wieczór . / meineammenmarchen .
|
|
|
|
dzisiaj chodząc po LIDLU wkurzona jak nigdy, dziubnął mnie przyjaciel i głupio się uśmiechnął , odwzajemniłam . potem weszłam na GG napisał ON treść: ' stojąc z kumplem przy kasie , zauważyłem Cię , i poszedłem w twoją stronę niby czegoś szukając , a tak na prawde , szedłem do ciebie , by cię zobaczyć , i zobaczyć jak się uśmiechasz. ' dobrze mieć takiego przyjaciela , który poprawia Ci humor i już cały dzień jestem mega szczęśliwa . / meineammenmarchen .
|
|
|
|
odbędziemy razem przejażdżkę tam gdzie dobro staje się poszukiwane, nie sprzedawane . / meineammenmarchen .
|
|
|
|
- wiesz co mówią ? - nie , nie wiem , co ? - nie wiem , myślałem , że Ty wiesz . ; D / NMTJH .
|
|
|
|
jutro wyjdę z koleżanką na dwór , zobaczę Ciebie , stanę na ławce i zaśpiewam ' nie wybrałeś mnie , żegnaj więc nie , nie , nie chcę żyć jak cień , chcę pożegnać się . ' / meineammenmarchen .
|
|
|
|
i jak w poniedziałek zobaczę Cię w szkole , podbiegnę do Ciebie przytule się i powiem , że tęskniłam . / meineammenmarchen .
|
|
|
|
siedzę sama w pokoju i zastanawiam się jakby to było gdybyś był tu ze mną , przytulił , pocałował , łaskotał , wygłupiał i powiedział , że kochasz . / meineammenmarchen .
|
|
|
|
Wyszła ze szkoły wiążąc jeszcze szalik. Kiedy dochodziła do furtki, zauważyła, że stoi z kumplami. Trzymał w dłoni śnieżkę i momentalnie uśmiechnął się na jej widok. "Nie waż się!" Krzyknęła w jego stronę. "Bo co?" Zapytał z szelmowskim uśmiechem. Złapał ją i przyciągnął do siebie tak blisko, że wymieniali oddechy. "Proszę?" Zrobiła smutną minę. Już myślała, że ją pocałuje, gdy nagle znalazła się na ziemi, ze śniegiem na twarzy. Było cholernie zimno! Usiadł na niej okrakiem i śmiał się w najlepsze. "Złaź ze mnie!" Warknęła. "Oj, nie denerwuj się tak. Złość piękności szkodzi." Wciąż się śmiał. "A jak zachoruję?" Zapytała smutno. Spoważniał i powiedział cichutko: "To będę Twoim osobistym lekarzem." Nachylił się do pocałunku. Jakie było jego zdziwienie, gdy na ustach poczuł zimy śnieg. Zwaliła go z siebie i pognała pędem do samochodu. Spojrzał na nią wnerwiony i pogroził palcem. Wysłała mu buziaka. We wstecznym lusterku widziała, jak się śmiał . / vernarrtheit .
|
|
|
|
jeśli policzę do pięciu , masz zniknąc z mojego życia , rozumiesz ? / meineammenmarchen .
|
|
|
|
Dodaj komentarz