|
mediell.moblo.pl
dziwię się kobietom które nigdy nie zapaliły nie straciły kontroli nie upiły się do nieprzytomności. takim które zawsze zapamiętują imię faceta z którym rozmawiają
|
|
|
dziwię się kobietom, które nigdy nie zapaliły, nie straciły kontroli, nie upiły się do nieprzytomności. takim, które zawsze zapamiętują imię faceta z którym rozmawiają, takim, które nie smakują życia tylko patrzą na nie zza lady i są najedzone.
|
|
|
" Szła ulicą odziana płaszczem. Kolor zległ się z kolorem duszy. Kaptur na jej głowie lśnił czerwienią. Jej dusza powoli zmieniała kolor. Jestestwo jaśniało. Nagle dziewczyna upadła. . . Nikt się nią nie zainteresował. Czy tak właśnie będzie wyglądał koniec życia? Nikt na pewno nie chciałby umrzeć w samotności. Dlatego ja choć mam wiele lat nadal szukam . . Poszukuje serca pełnego miłości, które będzie kochało mimo wad.
|
|
|
" prosił mnie o to od dawna. nie wiem dlaczego tak mu zależało. przecież było tyle innych dziewczyn a on tak bardzo domagał się tego ode mnie. dałam się w końcu namówić. spotkaliśmy się, chciałam coś powiedzieć, nie zdążyłam. spojrzał mi w oczy, przyciągnął do siebie i pocałował. zapytałam później dlaczego tak bardzo tego pragnął, odpowiedział że pragnął mnie i tylko mnie. że odkąd mnie poznał nie myślał już o żadnej innej. uśmiechnęłam się słodko i zapytałam: kiedy znowu się spotykamy ?. odpowiedział, że teraz, jutro, zawsze.
|
|
|
Ktoś kiedyś powiedział :' jeśli pomyślisz sobie życzenie, które nie może się spełnić, niebo będzie płakać'.Pewnej nocy zapragnęła, by ten którego kocha był jej. Uśmiechnęła się i zrobiła się śpiąca. I nigdy nie dowiedziała się, że padało całą noc.
|
|
|
Nie chcę za kilkadziesiąt lat siedzieć w bujanym fotelu i myśleć, co robi ten mężczyzna obok mnie. Nie chcę żyć z wyrzutami sumienia i tym wewnętrznym ciężarem, który będzie mi przypominał, że jestem z kimś kogo nie kocham, tylko dlatego, że zrezygnowałam z kogoś, kto jako jedyny skradł moje serce./Kinga
|
|
|
Tęsknię. Wiesz, jak to jest? Wijesz się i szukasz wyjścia, na siłę poszukujesz zastępcę człowieka, którego tak cholernie ci brakuje. Chcesz zszyć łzami swoje serce, które rozrywa się samoistnie wewnątrz. Krzyczysz szeptem i nie wiesz, dlaczego tak się dzieje. Przecież miałeś wszystko pod kontrolą. A jednak uzależniłeś się. Domagam się uwagi, jakiegokolwiek znaku życia, oddechu, tego, że jeszcze o mnie nie zapomniałeś. Teraz
|
|
|
- On. Kilka literek imienia zmieniły jej światopogląd. Jego poczucie humoru, czasem drwiny były dużo ważniejsze niż komplementy innych. Uwielbiała dołeczki na Jego twarzy kiedy się uśmiechał. Jego śmieszny ton mówienia, Jego ciepły głos, a zarazem pobudzający. Każde spotkanie, każda chwila, każde słowo było dla niej najważniejsze, najwspanialsze.. Kochała Go mimo i wbrew. Za wszystko. Nawet za to, co było złe.
|
|
|
jak określić miłość? Może właśnie to, że bez tego wszystkiego byłoby już pusto i nijak,może widok czyjejś twarzy, nawet zupełnie nieprzywoływany, może planowanie dnia według godzin czyjegoś wyjścia do sklepu, może wieczne pragnienie wzięcia kogoś za rękę - może to już jest początek miłości? Czy miłość to bardziej literacka nazwa uzależnienia? A może miłość to tylko chwile, wydarzenia, spojrzenie, rozmowy? Czy miłością jest pragnienie dotyku, głosu, spojrzenia obecności?Jak nazwać uczucie, które jest mieszaniną tęsknoty, bólu, radości, smutku, niepewności, determinacji...?
|
|
|
Kiedy będę miała siwobiałe włosy, brunatne plamy na dłoniach i setki zmarszczek, moim największym marzeniem będzie spojrzeć w jego oczy i wyszeptać zmienionym przez czas głosem : jesteś najpiękniejszym, co mnie w życiu spotkało.
|
|
|
Mogłabym rozliczyć każdego z Was za gwałt na emocjach, albo obrócić to w żart i ukryć rozpacz.
|
|
|
Za kilka lat, ty znajdziesz sobię dziewczynę, weźmiecie ślub, potem zamieszkacie w jakimś pięknym domku, będziecie mieli trójkę dzieci, będziecie kochającą rodziną. A ja? A ja dalej będę myśleć, co by było gdybyś wtedy nie odszedł...
|
|
|
A teraz spokojnie pomyśl, wyobraź sobie, jakby było gdybyśmy byli parą. Oglądalibyśmy zachody słońca, rozmawialibyśmy przez całe noce, słuchalibyśmy naszych ulubionych piosenek, robilibyśmy wspólne zdjęcia, spacerowalibyśmy po parku, oddawałbyś mi swoją bluzę. Bylibyśmy najszczęśliwsi pod słońcem... Po gdybać zawsze można...
|
|
|
|