 |
mediell.moblo.pl
obiecuję ci że którejś letniej nocy wracając z imprezy środkiem ruchliwej ulicy wykrzyczę wszystkim jak bardzo cię kocham.
|
|
 |
obiecuję ci, że którejś letniej nocy, wracając z imprezy środkiem ruchliwej ulicy, wykrzyczę wszystkim jak bardzo cię kocham.
|
|
 |
tak już jest, raz na dole, raz na górze. miej nadzieję, podobno miłość nie
rdzewieje, dzisiaj się śmiejesz, a innym razem szlochasz, najważniejsze jest to, że wiesz kogo kochasz. co dzień się budzisz, a Twoje serce bije, najważniejsze jest to, że wiesz dla kogo żyjesz.
|
|
 |
choć nie przenoszę gór, wielu rzeczy mi brak, choć czasem mam tylko muzykę, która mi gra, wiem że kiedyś zdobędę cały ten świat, chodź ze mną to pokażę ci jak. choć idę o przodu mimo tego, że wiem, że jeszcze wiele rzeczy musi zmienić się w miejscu, gdzie rośnie betonowy las, wiem że nadejdzie mój czas.
|
|
 |
a gdy już zebrałam się w sobie i byłam gotowa, by zrobić wszystko, okazało się, że nie mogę zrobić już kompletnie nic.
|
|
 |
i choć mam najbrzydsze imię na świecie, to kiedy ty go wypowiadasz wydaję się być tym najlepszym z pośród wszystkich. brzmi idealnie. bez żadnej skazy, ani zarysowań. jest perfekcyjne.
|
|
 |
a ja nadal budząc się w środku nocy, wierzę że przeszłość powróci. pot zalewa mnie mieszając się ze łzami, które wartko wypływają z moich tęczówek. odgarniam włosy i wycierając czoło oblewam się lodowatą wodą próbując ochłonąć. ogarnąć to wszystko i w końcu pogodzić się że to co było, już nie powróci.
|
|
 |
z biegiem czasu stwierdzam, że byłam zbyt pobłażliwa dla siebie, za dużo sobie pozwalałam, olewałam konsekwencje, a zwracającym mi uwagę dorosłym potrafiłam wybuchnąć w twarz bezczelnym śmiechem, teraz myślę, że wystarczyłoby trochę dyscypliny dla samej siebie a dziś byłabym grzeczną, ułożoną i rozważną nastolatką, której w głowie nie szlugi, imprezy ale nauka. tylko kogo ja oszukuję ? - wcale nie chciałabym taka być.
|
|
 |
powiem, że nienawidzę tych dziuni co rozpaczają po każdym zerwaniu z swoją miłością, którą się chwaliły i jej nie kochały, a za 5 min mają innego co liże im dupę. dla mnie miłość nie jest rzeczą lecz 2 osobą ważną, z którą chciała bym spędzać cały wolny czas i uczuciem bezcennym dla, którego warto żyć.
|
|
 |
nie łudź się. nie płaczę po nocach po zerwaniu. mam zajebistych kumpli, którzy potrafią sprawić, że o Tobie nie myślę.
|
|
 |
szkoda, że nasze pięciogodzinne rozmowy i marudzenie kto kogo bardziej kocha pójdą sie pierdolić, ale peszek sie mówi.
|
|
 |
mam ochotę usiąść na szczycie jakiegoś wysokiego budynku z nogami wywieszonymi za jego brzegi i tak przypadkiem pochylić się do przodu.
|
|
 |
a kiedy przyjdziesz do mnie przyznając, że zrobiłeś błąd i że żałujesz tego, że tak mnie potraktowałeś, ja podejdę do ciebie, przytulę i powiem słodkie "spierdalaj". dlaczego? dlatego, że ja za długo czekałam, aż się opamiętasz i przypomnisz sobie, że istnieje ktoś taki, jak ja..
|
|
|
|