Zagrajmy w ence pence. Jeśli zgadniesz, w której ręce mam orzeszka odejdziesz. Jeżeli nie zgadniesz zostaniesz ze mną na zawsze. Fakt, że nie mam orzeszka pomińmy . ♥
Kochała go mimo wad. Akceptowała nawet to, iż jest narkomanem, zwyczajnym ćpunem. Jego uśmiech doskonale zakrywał wszystkie wady, a blask oczu, z rozszerzonymi źrenicami zabijał ból, władający nią od środka, na samą myśl o tym, jak bardzo się niszczy. ♥