|
- myślisz, że to przypadek, że się spotkaliśmy ? - na świecie nie ma przypadków - a więc to szczęście losu ? - nie, poprostu po miesięcznym patrzeniu na ciebie z okna postanowiłam wyjść, ujawnić się.
|
|
|
-Gdybym mogła.. -Ale co? -Gdybym mogła Ciebie oprawić w ramkę i powiesić na ścianie, nigdy już bym nie wyszła z domu.
|
|
|
- czemu życie jest takie niesprawiedliwe.?! - yyyy... to chyba ty jesteś niesprawiedliwa. - bo.? -bo. dziewczyno sama zniszczyłaś sobie to twoje "niesprawiedliwe życie" rzucając kogoś tak wyjątkowego. i kogoś kto Cię kochał. - ale mój przyjaciel powiedział, że widział jak całował sie z inną. - ale on powiedział tak bo był zazdrosny. - ups.. - właśnie ups..`
|
|
|
- Mała, to był dupek, olej go. - Najukochańszy dupek na świecie..
|
|
|
- Wiesz, z nami koniec (nie chce Cie starcić) - Pf. i bardzo dobrze, miałam Cie juz dosyc! (Proszę nie odchodz, potrzebuje Cie) - To świetnie, przynajmniej nie bedziemy tesknic (Kurde, nie wyobrazam sobie życia bez Cb) - No i mam to w dupie. (Tesknie za Tb, nawet jak nie ma CIe przy mnie 5 min.. a teraz co?) - No i mozesz usunac moj numer (mam nadzieje, ze jeszcze napiszesz wkrotce) - Zrobie to z przyjemnością (Głupia.. Przeciez znam go na pamiec..) - Chce zebys wiedziala , ze tak na prawde nigdy Ci nie lubiłem. (Ale kochalem , kocham i bede kochal szalenie!)
|
|
|
- Naprawdę nie chce tak po prostu tego kończyć ... - Nie możemy zostać przyjaciółmi ? - Przyjaciółmi ? Oczywiście . Jeśli tylko wydłubie sobie oczy , aby nie patrzeć jak Cię dotyka . Jeśli odetnę sobie uszy , aby nie słyszeć jak mowisz , że go kochasz . Jeśli oderwę nos , aby nie czuć jego zapachu na Tobie . I jeśli odetnę usta, by nie tęskniły za Twoimi . Lecz wątpie czy byś chciał mieć kalekę za przyjaciela ..
|
|
|
- wiesz... zrozumiałam... zrozumiałam, że mnie nigdy nie pokochasz... - jak to? - nie przerywaj mi... nie chcę Cię dłużej męczyć... pozwolę Ci odejść... pogodziłam się z tym... za bardzo zależy mi na Tobie, żeby Cię dręczyć wyrzutami sumienia... Daję Ci spokój... Bądź szczęśliwy... Żegnaj... - ale... ale ja Ci chciałem powiedzieć.... - daruj sobie... tak będzie lepiej... - ale do cholery! JA CIE KOCHAM!!!
|
|
|
Wiesz co [.?.] "Żal mi Ciebie..." - mówiła... Patrząc na swoje odbicie...
|
|
|
-Co robisz? -Odpisuje na sms - W środku nocy? - Nie moja wina że on tęskni... ; *
|
|
|
-Czy chociaż wiesz, że ona ma sześć różnych uśmiechów? -Ma sześć uśmiechów? -Tak. Pierwszy, gdy coś ją naprawdę rozśmieszy. Drugi, gdy śmieje się z grzeczności. Trzeci, gdy snuje plany. Czwarty, gdy śmieje się sama z siebie. Piąty, gdy czuje się niezręcznie. I szósty, gdy... Szósty, gdy Go widzi..."
|
|
|
kur.waa . czy ty musisz byc tak zaje.biście słodki a przy tym tak zaje.biście chamski ? ; (
|
|
|
Nie rozumiem czemu ona tak na niego reaguje, on nie jest wcale taki ładny i nie wyróżnia się specjalnie z tłumu. A ona jak ta wariatka krąży wzrokiem po jego ciele, wzdycha, trzęsie się i śmieje rumiana gdy się do niej odezwie. - Może po prostu go kocha.
|
|
|
|