 |
maszkaronek.moblo.pl
Chciałabym żebyś tak bezinteresownie napisał do mnie „co u Ciebie” i zaprosił mnie do siebie . Chcąc pogadać by nie wstydził się koło mnie usiać i byś mógł mnie przytul
|
|
 |
` Chciałabym żebyś tak bezinteresownie napisał do mnie „co u Ciebie” i zaprosił mnie do siebie . Chcąc pogadać by nie wstydził się koło mnie usiać i byś mógł mnie przytulić jako przyjaciółkę, wiedząc, że ja nadal go kocham jak cholera . ;**
|
|
 |
- Upijała się, żeby przypomnieć sobie moment w którym ją kochał. W stanie trzeźwym wiedziała, że taki nigdy nie istniał..
|
|
 |
- Nie zapomniałam do dziś. Początkowo nie chciałam tej pamięci, nienawidziłam jej, chciałam ją zniszczyć, zabić, pogrzebać, z czasem jednak przyzwyczaiłam się do niej, a ostatecznie chyba nawet pokochałam. Ale to wcale nie znaczy, że przestała boleć. Najbardziej boli przed drobiazgi: gdy dobiegają mnie dźwięki piosenki, którą razem słuchaliśmy, gdy ktoś wymieni tytuł filmu, o którym rozmawialiśmy, gdy poczuję zapach perfum, których używał, gdy gdzieś usłyszę jego imię, wciąż tak bliskie i ukochane..
|
|
 |
-Co jest dla Ciebie ważniejsze, Twoje życie czy Ja? - zanim odpowiem, pozwól, że pierwszy Cię o coś zapytam. - W porządku. - Czy jest jakaś różnica, pomiędzy Tobą a Moim życiem?
|
|
 |
-Po prostu każde jego słowo wywarło zbyt duże znaczenie na życiorysie.
|
|
 |
- I zapadła całkowita cisza,nawet nasze serca na chwile zamilkiły. Zrobiło się szaro, jakoś dziwnie zimno, stałeś przygnębiony Eufenizmy zostawmy dla siebie. Stałeś zły na mnie, na siebie, na mnie... Widziałam nigdy już nie będzie tak jak wtedy. Za dużo powiedziałam, za mało zrozumiałeś, źle zrozumiałeś.
|
|
 |
` zbyt wiele ich łączy by mogli o sobie zapomnieć...za dużo dzieli by byli razem.
|
|
 |
kocham Cię - powiedziałam po miesiącu zbierania się na odwagę. - że co proszę? - zapytałeś - kocham Cię, głuchy jesteś?! - krzyknęłam. - na wszystko jest czas - odpowiedziałeś na moje wyznanie popatrzyłam zdziwiona, nie rozumiejąc twojej wypowiedzi. - na wszystko jest czas, na miłość jeszcze za wcześnie. może kiedy indziej.
|
|
 |
-wiesz... ehh Ty ułożysz sobie życie tam, ja ułożę sobie życie tu... i jakoś to będzie.. -Nie! Ty jesteś moim życiem...
|
|
 |
-co mam zrobić byś wreszcie się uśmiechnęła? - spraw by tu był, by nigdy mnie nie opuścił i kochał ponad wszystko. - ale... po co Ci on skoro masz mnie? - ty nigdy tego nie zrozumiesz. dla mnie jesteś tylko przyjacielem, przepraszam . on.. on jest dla mnie wszystkim. bez niego nie istnieje.
|
|
 |
pamiętasz, obiecałeś mi kiedyś spacer w świetle księżyca po krakowskich bulwarach. przyrzekłeś, że nigdy mnie nie skrzywdzisz i cokolwiek się stanie, będziesz obok, nawet jeśli cały świat miałby odwrócić się ode mnie. Miałeś być moją siłą i podporą, całym moim życiem. więc jak to możliwe, że odeszłaś zostawiając mnie samą? W kim znajdę sens i wiarę w lepsze jutro, no kurwa w kim?!
|
|
 |
- Gdybym cię nie znała, pomyślałam bym że ci na mnie zależy - widocznie mnie nie znasz
|
|
|
|