są dni, które zapadają w pamięć na zawsze, choćby nie wiem jak mocno chciało się je zapomnieć. więc, całkowicie niepotrzebnie pamiętam, że tego dnia, dwudziestego czwartego września, miałam na sobie dżinsy i brązową bluzę z cekinami, pierwszy raz od jakiegoś czasu zaplotłam włosy w koński ogon .
|