 |
marzycielka_001.moblo.pl
co dziś ciekawego porabiałaś.? tęskniłam?
|
|
 |
|
- co dziś ciekawego porabiałaś.?
- tęskniłam?
|
|
|
|
- żałujesz swoich słów?
- tak, tych niewypowiedzianych .
|
|
|
|
Popatrz, co ta miłość wyrabia z ludźmi!
-Lepiej zobacz, co robi jej brak..`
|
|
|
|
Nawet milczenie z nim miało inny wymiar - metafizyczny. To nie była jakaś tam niezręczna cisza, która uwierała i stawała się nieznośna. Nikt od niej nie uciekał. Nie wymyślał bzdur, byleby tylko przerwać tą niezręczność. Czasami ta cisza mówiła za nich. Tym niemym językiem tworzyła więź, silną barierę, przez którą świat nie mógł się przedostać.
|
|
|
|
" Mógłbym umrzeć w katastrofie lotniczej. To byłaby dobra forma odejścia. Nie chcę umierać we śnie albo ze starości. Chcę poczuć jak to jest. "
|
|
|
|
Mógłby powiedzieć Ci, że go wkurzasz, ale Ty tego nie robisz - po prostu czasem jest mu bardzo smutno...
Mógłby powiedzieć Ci, że nie świecisz przykładem, a od niego oczekujesz bardzo wiele, ale dla niego jesteś idealna...
Może ciągle wypominać Ci, że jest dla Ciebie najmniej ważny, że wszyscy i wszystko jest ważniejsze, ale kiedy go przytulasz, to czuje, że jesteś tylko jego, a on tylko twój...
Mógłby Ci to wszystko powiedzieć, ale nie chce.
Mógłby Ci powiedzieć, że Cię kocha, ale myśli, że i tak to wiesz.
|
|
|
|
Trzeba ukrywać to, co się czuje, by zachować to, co się kocha.
|
|
|
|
tak bardzo irytował ją jego wzrok
i udawana obojętność
gdy przechodziła uśmiechnięta przez korytarz.
...
On chciał ją mieć
nie tylko w snach.
|
|
|
|
Warto było się spotkać, aby dowiedzieć się, że istnieją takie oczy jak Twoje.
|
|
|
|
'Kocham cię' Możesz to powiedzieć. Musisz tylko skłamać.
|
|
|
|
Uśmiechnął się do mnie, burząc w ten sposób wewnętrzny mur,
jaki wzniosłam, żeby się obronić przed zakochaniem się w nim po uszy
|
|
|
|
Wiem, że mnie kochasz. Tą rozhisteryzowaną romantyczkę, która nie uznaje czegoś takiego jak ,, ;* ". Ona woli romantyczny spacer brzegiem morza nocą, upojne pocałunki, kolacje przy zachodzie słońca. Lubi, gdy śpiewasz Jej ulubioną piosenkę pod balkonem. Ona wtedy czuje się jak ta Szekspirowska Dżuliet... Lubi, gdy błądzisz opuszkami po jej ciele. Gdy przynosisz jej ukochane nemezje. A z Tego wszystkiego najbardziej lubi kochać i być kochaną."
|
|
|
|
Dodaj komentarz