I Śmierć mi zostawiła czarne w piersiach blizny -
I świata jadłem gorszkie, zatrute kołacze -
To mnie ciężko na sercu i ja sobie płaczę.
A kiedy się rozśmieję - to jak za pokutę;
A kiedy będę śpiewał - to na smutną nutę;
Bo w mojej zwiędłej twarzy zamieszkała bladość.
Bo w mej zdziczałej duszy wypleniono radość.
Spłaciłam swoje długi za wszystko co zrobiłam
Pokazałam że cię kocham więcej niż jeden raz
Nie trzeba o niczym decydować
Mogłeś oszukać mnie raz
Ale nie pozwolę ci oszukać mnie dwa razy