|
martys520.moblo.pl
Jestem wredna. mściwa. marudna. impulsywna i nerwowa. nieraz zbyt bezpośrednia. za bardzo się wszystkim przejmuję i wyolbrzymiam problemy. Jestem też cholerną zazdroś
|
|
|
Jestem wredna. mściwa. marudna. impulsywna i nerwowa. nieraz zbyt bezpośrednia. za bardzo się wszystkim przejmuję i wyolbrzymiam problemy.
Jestem też cholerną zazdrośnicą. Moment jeszcze jedno: KOCHAM CIĘ NAD ŻYCIE
|
|
|
- bądź.
- po co?
- bo życie mnie przeraża. bo boje się samotności. bo... gdy jesteś wszystko inne zostaje gdzieś daleko... bo czuję się spokojniejsza i bardziej pewna jutra... bo Twój uśmiech sprawia, że moje myśli są spokojniejsze, bardziej rzeczywiste i poukładane.
|
|
|
psst! chodź tu do mnie na chwilę. mam dla ciebie propozycję. wejdźmy na te najwyższe drzewo, spędźmy tam cały dzień, zakochajmy się w sobie i bądźmy do końca świata szczęśliwi. co ty na to?
|
|
|
"Nawet nie wiesz ile bym dała żebyś tu był teraz żebyś tu stał obok uczył mnie i mnie wspierał."
|
|
|
"Grzechów było wiele dobrze wiem, nie jestem święty jestem jedynie człowiekiem i cały czas popełniam błędy."
|
|
|
"Jeszcze niejedna łza spadnie zanim zrozumiem wszystko."
|
|
|
Prawdziwy facet to ten, który po rozstaniu szanuje swoją byłą.
|
|
|
`. Ostra impreza. Opary alkoholu, dym nikotynowy i ona. Wyzywająco ubrana z kusząco rozmazaną szminką. Kołysała biodrami wylewając resztki wódki z butelki. Uwodzicielska i pewna siebie. Wystarczyło jednak na chwilę się zatrzymać aby dostrzec w jej niebieskich oczach małą, przestraszoną dziewczynkę, która pogubiła się we własnym świecie.
|
|
|
nowu się uśmiecham, wiem, że wszystko dobrze będzie zagubiona w tłumie chcąc odnaleźć się w tym pędzie, buduję swoje życie na miłości fundamencie. < 3
|
|
|
Wiem, że robię źle, ale kurewsko mnie to kręci.
|
|
|
y połknęła dwudziestą piątą tabletkę i zapiła dwudziestym piątym łykiem wódki , on zadzwonił i oznajmił jej , że chce spędzić z nią resztę swojego życia.
|
|
|
Powinnam zapomnieć, a jednak nadal coś siedzi w mojej głowie i nie pozwala mi iść dalej. Wspomnienia zakłócają dobre samopoczucie, uderzają we mnie niesamowitą siłą z której nie potrafię się uwolnić. Serce ciągle daje o sobie znać, codziennie pyta się o Ciebie. Już kompletnie nie wiem, co mogłabym mu odpowiadać przecież wykorzystałam już wszelkie wymówki. Powtarzam mu, że wrócisz i wszystko będzie jak dawniej. Przecież żyło nam się tak pięknie, byłeś obok, czułam Twój oddech. Nie chce już być sama, wróć
|
|
|
|