|
Mam Ci tyle do wykrzyczenia
|
|
|
Noc się kiedyś skończy więc chodźmy zanim znajda nas.
To ostatni szept nim będzie nasz ostatni raz.
Potem możesz być najbardziej niecierpliwa ja.
Wezmę z twoich rąk to wszystko co mi dasz.
To na naszej drodze rozstąpi się morze.
Będę wierzyć że pokonam ból pokonam lęk.
Nim będziemy sami łukiem ciał rozgrzanych.
Narysuję je ich każdy mały cień.
|
|
|
Jak widać,
już się nie znamy.
|
|
|
jestem tak stabilna emocjonalnie jak szklanka wody trzymana przez człowieka z parkinsonem, któremu palą się spodnie i tańczy lambadę.
|
|
|
szczera jestem, uprzejma bywam
|
|
|
Nigdy nie żałuj, że zrobiłaś cokolwiek, jeśli robiąc to byłaś szczęśliwa.
|
|
|
bliska rozpaczy , ale twardo trzymam fason
|
|
|
Zapomnieliśmy łez, nauczyliśmy się przekleństw.
|
|
|
I nie wiem, czy to się działo naprawdę, a przecież to wszystko było takie realne, takie prawdziwe, aż swą doskonałością przypomniało mi wspaniały sen.
|
|
|
Nie musisz mi mówić jaka jestem, mam siebie na co dzień .
|
|
|
|