|
marti_91.moblo.pl
Szczęście to najpotężniejszy środek wzmacniający
|
|
|
Szczęście , to najpotężniejszy środek wzmacniający ^^
|
|
|
Precz z moich oczu.! Albo poczekaj, pójdę z Tobą...
|
|
|
Odkryłam wspaniałą muzykę. Nie jakiś tam rock, jazz czy soul. Przykładam ucho do jego serca i słucham. Nigdy nie słyszałam piękniejszej melodii...
|
|
|
..uwielbiam wchodzić Ci w słowo i zamykać Twoje usta magicznym pocałunkiem. Twój uśmiech, wplątany w moje myśli.
|
|
|
Uwielbiam gdy patrzymy się w nasze oczy i nagle pojawia się ten uśmiech, który pokochałam od razu.
|
|
|
Stanęłam na Twoich trampkach, aby dostać się do twoich ust. Odepchnąłeś mnie, usiadłeś, wziąłeś na kolana i musnąłeś w usta. Poczułam Twój leciutki uśmiech... wyszeptałeś mi do ucha ' to ja tu się muszę starać, kochanie '.
|
|
|
Wspomnienia to do siebie mają,czy chcesz czy nie - wracają.
|
|
|
I tak brną w to razem, ale w przeciwne strony, Ona zagubiona i On zagubiony. Tego samego chcą i tak samo się boją, wielka miłość traktowana jak znajomość...
|
|
|
W tym jest prawda, gdy patrzę na niektórych gości, widzę brak szczegółów i odcienie szarości.
|
|
|
Po pasterce. Nie chciało jej się jeszcze wracać do domu. Poszła gdzieś w ciemny kąt i zapaliła fajkę. Zaciągając się dymem zobaczyła, że ktoś idzie w jej stronę. Wystraszyła się i schowała za siebie papierosa. Akurat jechało auto i poznała twarz chłopaka. Zaparło jej dech w piersiach. Podszedł do niej i poczuła, jego zapach. Chrząknęła znacząco. 'Co?' Zapytała z niepokojem. 'Chciałem złożyć Ci życzenia.' Spuścił głowę. Wyklepał standardowe 'Szczęścia i pomyślności.' Stała w ciszy. Dokończyła fajkę. Już miała go minąć, ale zatrzymała się na sekundę. Stali ramię w ramię. Szepnęła mu do ucha 'A ja Ci życzę miłości. Cholernie dużo miłości, przez którą będziesz krzyczał do nieba z bólu. W tamtym roku bym Cię pocałowała, dziś wolałabym napluć Ci w twarz.' Miał najsmutniejsze oczy świata. 'Wesołych Świąt!' Rzuciła na odchodne czując, jak kolejne łzy zamarzają na twarzy.
|
|
|
W nocy powinno się spać, a nie siedzieć przy oknie z chusteczką higieniczną w ręku i wycierać każdą łze, wypływającą spod czerwonych i opchniętych powiek.
|
|
|
A różnica między nami jest taka: Gdy Ty się napierdolisz, przypominasz sobie o mnie, A gdy ja się napierdolę, zapominam o Tobie.
|
|
|
|