Tylko ty widziałes mnie rano z szopą na głowie, śpiochami w oczach i w piżamie. Tylko ty odprowadziłeś mnie do domu gdzie zaprosiłam Cię do środka i wyszedłeś o 4 w nocy a ja ciągle powtarzałam mamie ze jestes tylko moim kolegą. Tylko ty wiedziałeś co tak naprawdę dzieje się w mojej rodzinie i za czym i kim najbardziej tęsknie. Tylko ty tak najczulej dawałeś mi buziaka w policzek lub usta na przywitanie jak i pożegnanie. Tylko ty z wszystkich znajomych uwielbiałeś wychodzić na spacer z moim psem. Tylko ty spędzałeś ze mna tyle czasu, pocieszałeś mnie i sprawiałeś komplementy. Nie sądzisz że to troche dziwne na 'tylko' przyjaźń?. Lecz nigdy nie będę temu przeciwna ;)
|