nie jeden raz byłem katem patałachu, waliłem po pyskach skurwysynów bez strachu. wiem nie tędy droga, ale tak było ziomuś i będzie trzeba jeszcze nie raz dowalić komuś, bo żyjąc na ulicy jest łatwo jest się w coś wpierdolić tu nie ma że boli spytaj moich bracholi
|