pech lub siła wyższa wysłała tam radiowóz i sprawiła ze zostawiła mu ćpania dowód wielka pardubicka jego myśli żaden spokój konsekwencją tego ze nie skitrał resztek prochu Ci z czarnym napisem na odblasku pleców kurtki patrząc mu w źrenice zaprosili go do furki gram suszu bibułki i pół gieta śniegu znaleźli na biegu mówiąc dziś wydasz kolegów godzina gdzieś później polski komisariat 800 na 600 ciśnienie w bani rozgardiasz lepa w pysk słychać pisk gdy mu ściskali jądra to nie film jak hallmark po godzinnie sie poddał dobrowolnie karze i wymienił nazwiska ćpun = pizda to nie koniec widowiska mała cela miska on i jakiś gościu który dwie godziny słuchał spowiedzi jak kościół
Budzi mnie koszmar , ten sam dobrze go znam Pot na mym ciele efektem sennych doznań Kto poczuł smak samotności ten poczuje go znów , gdy Morfeusz go ugości