|
marblehouse.moblo.pl
bała się że już zawsze będzie sama i niechciana. życie w samotności? jako stara panna ?
|
|
|
bała się, że już zawsze będzie sama i niechciana. życie w samotności? jako "stara panna"?
|
|
|
a teraz chodź ze mną, najebiemy się jednym redd'sem i zatracimy w papierosach!
|
|
|
wstając z łóżka nie czujesz żadnej motywacji do dalszego życia. robisz idealny makijaż jak co dzień, układasz włosy, dobierasz ubranie. żyjesz, bo przecież musisz żyć.
|
|
|
a teraz kończymy rozdział, kończymy książkę.
|
|
|
- wyobrażałaś sobie jak wyglądałaby noc bez księżyca?
- nie.
- bo?
- bo nie umiem.
- dlaczego?
- ponieważ, tak samo nie umiem sobie wyobrazić życia bez Ciebie. jesteś sensem mojego życia tak samo jak księżyc jest sensem nocy.
- przecież są jeszcze gwiazdy, one nie mogą być sensem?
- a czy pocałunki bez miłości mogą być sensem? bo księżyc jest jak miłość.
- a więc ty jesteś moją nocą, bo cóż byłby wart księżyc bez nocy?
|
|
|
- za co go nienawidzisz?
- bo żyje..
- przecież go kochałaś..?
- dlatego go nienawidzę..
|
|
|
ogarnij się! przecież nie można być ciastkiem, zjeść ciastko i mieć ciastko!
|
|
|
już nie duszę się twoimi kłamstwami, zaczynam nimi oddychać.
|
|
|
ona była głodna miłości, on seksu.
|
|
|
zawsze umiała idealnie kłamać. ona żyła kłamstwem, żywiła się nim i oddychała. sama tez była kłamstwem. a największym kłamstwem było to że ona myślała, że on ją kocha, naiwna co?
|
|
|
-po co palisz? marnujesz sobie zdrowie
- już bardziej zmarnowane być nie może..
|
|
|
- miałam straszny sen, śniło mi się, że jestem cholernie szczęśliwa..
- a co w tym strasznego?
- to, że nie chciałam się obudzić...
|
|
|
|