|
Krew mi leci z ryja , morda obita calutka
Z lokalu w środku grudnia wychodzę jak panisko
Chuj w kurtkę , chuj w klucze , chuj w portfel , chuj we wszystko !
|
|
|
Utrzymuję się na nogach , co graniczy z cudem ...
|
|
|
chyba pomyliłeś pannę ! ;] ;D
|
|
|
Osobisty urok , zwalający z nóg
Tolerancji próg , znów jego przekraczanie
Z każdą panną w klubie , przechodzę na kochanie
W zamian otrzymuję : odpierdol się chamie
Kiedy w końcu przestaniesz – a co to za pytanie? ; D
|
|
|
Pardon , chyba nadchodzi zgon XD
|
|
|
Mam mnóstwo patentów na wyrywanie dup
Stanąłbym na chuju gdybym tylko mógł ; D
|
|
|
- Czemu sie nie odzywales ? - Bo mialem problemy ze soba, no i teraz sie ogarniam ;)) .
|
|
|
i nie ma dla mnie innych miejsc i innej po za nią,
nie pytaj znasz ja, budzisz się z nią co rano.
|
|
|
Ona nie urodziła mnie, lecz kocham ją jak matkę,
nieraz mnie odrzuciła, ale będę z nią na zawsze
to miłość przed którą wielu ostrzegało
jeśli stracisz dla niej głowę, to położysz ją za nią .
|
|
|
brudne ulice gdzie codziennie ją spotykasz,
tak pijaną i niechlujną,
która ciągle się potyka
ciągle z niej dumny nie raz się zastanawiam,jak bywam durny,
bo przecież ciągle mnie zostawia ...
|
|
|
obserwować wszystkie jej blaski i cienie
I widzieć ją jaka jest, starać się rozumieć
W głosów tłumie czego naprawdę chce i co czuje ...
|
|
|
ćpuny na dworcach
Mówią o niej bzdury, nas nic nie przekona
A póki my żyjemy, żyje ona!
|
|
|
|