Są na świecie ludzie, których boli to jak ten świat funkcjonuję. Boli ich to, że ci u władzy myślą o tych, którzy tej władzy nie posiadają. Z dnia na dzień coraz bardziej denerwuje ich ten naciągany porządek, fikcyjna kolejność i usilne przypisywanie sobie zasług kosztem tych niżej, naszym kosztem. Gdy spotykają się dwie takie osoby, postanawiają coś z tym zrobić, wspólnie coś zmienić i zaczynają działać. Łamią sztucznie narzucone reguły i prawa narzucone przez tych, którzy sami się ich nie trzymają. Z czasem przyłączają się do nich kolejni, wierzący w to, że to jedyny sposób żeby coś zmienić i wiedzą, że to w ich rękach leży właśnie ich los i idą po swoje, są gangsterami...
|