Siedziała na łóżku z końcówką papierosa, która powoli zaczynała palić ją w rękę, lecz nie odczuwała bólu. –Ej kocie co ty taka smutna jesteś? – usłyszała głos najlepszej przyjaciółki, zza pleców. pomimo iż dziewczyny się nie widziały to wiedziała w jakich są nastrojach. – Wiesz mała, zostawił mnie, rzucił jak jakąś szmatę! –Biedactwo moje! Pamiętaj że dla mnie jesteś najważniejsza i niech pęknie mi serce jak kiedyś o tobie zapomnę! A teraz zajmujemy się czymś innym prócz myślenia. O wiem może twoją pasją! Malarstwem! –Ale moją jedyną pasją jest on i z chęcią bym się nim zajęła – rzekła, zaszkliły się jej oczy i wtuliła się w ciepłą bluzę przyjaciółki. / fangsss.
|