|
mam_cie_gdzies_.moblo.pl
Zdecydowanie wolę mieć wrogów niż parszywe szmaty za ' przyjaciółki ' .
|
|
|
Zdecydowanie wolę mieć wrogów niż parszywe szmaty za ' przyjaciółki ' .
|
|
|
Tak to był piękny dzień, siedziałam w szkole, z kumpelą i spokojnie jadłam prince polo, gdy zapytała mnie o Ciebie. wzruszając ramionami, bez odklejającego się plastra na sercu, mogłam powiedzieć : pf. Mam wyjebane..ale sadze ze mi nie uwierzyła.. chyba miała racje...
|
|
|
- radość,szczęście, śmiech, uśmiech.. - o czym Ty do cholery mówisz ? żaden z tych rzeczowników nie trwa dłużej niż dwa, trzy dni. - wiem, ja tylko.. pomagam odrabiać mojemu bratu lekcje. dyktuję mu wyrazy w kolejności alfabetycznej.
|
|
|
Twoje spojrzenie wywołuje u mnie
szybsze bicie serca.
Nie wiem jak Ty to robisz, że tak na
mnie działasz, ale podoba mi się to.
Nawet bardzo.!
|
|
|
i chuj z tym, że wolę dresy od sukienek, że wolę małpę od justina biebera, że kocham rap, a nie pop, może się wyróżniam ale przynajmniej jestem sobą!
|
|
|
Rozpierdala mnie od środka. Boże ja nie wytrzymam tego bólu, tego cierpienia. Wiem, że nie byłam idealna popełniałam wiele błedów, raniłam najwazniejsze osoby w moim zyciu, straciłam ich, wszystko to co było dla mnie kurewsko cenne...Przepraszam
|
|
|
starałam się jak mogłam, robiłam dla niego wszystko. znosiłam jego wulgarnych kumpli , pozwalałam mu się z nimi spotykać i pić piwo , palił ile i kiedy chciał , bił się z każdym a ja milczałam , wciągał kreski nie zwracałam mu uwagi , oglądał się za każdą , udawałam że nie widzę , zdradził mnie ja dałam mu drugą szansę, uderzył mnie wybaczyłam mu, poniżał przy kumplach , udawałam że nie słyszę, nie odpisywał na sms , nie odbierał telefonów , nie zwracałam uwagi. byłam tak w niego zapatrzona. on ranił mnie na każdym kroku ja udawałam , że nic się dzieje , tylko dlatego , że bałam się , że mogę go stracić . dziś gdy go widzę , śmieję mu się prosto w twarz.
|
|
|
Zawsze myślałam że jestem twarda ale jak cie zobaczyłam to zmiękło mi serce...
|
|
|
Jesteś największą tajemnicą jaka spotkała mnie w moim życiu. Jesteś zagadką bardzo trudną do rozwiąznia. Być może nigdy Cię do końca nie zrozumiem. Ale chciałabym wiedzieć choć trochę.
|
|
|
on? on się pobawi, a potem znajdzie inną piaskownice. Tyle.
|
|
|
najbardziej boli sam fakt, że centymetry pomiędzy naszymi ustami zamieniają się w setki kilometrów między sercami; że wokół Twoich ust przechodzić będą nieznane mi właścicielki innych ust, a ja nie będę w stanie zakazać im zbliżania się do Ciebie.
|
|
|
Hej chłopcze, nie żeby coś, ale masz uśmiech mojego przyszłego męża.!
|
|
|
|