 |
malyyyna.moblo.pl
bo czasem już sama nie wiem czy ten płacz wywołuje miłość czy tęsknota do kogoś do kogo byłam przyzwyczajona.
|
|
 |
bo czasem już sama nie wiem, czy ten płacz wywołuje miłość, czy tęsknota do kogoś, do kogo byłam przyzwyczajona.
|
|
 |
To nieprawda, że doceniamy coś dopiero, kiedy to stracimy. Ona dobrze wiedziała, że on jest bezcenny. Każdego dnia dziękowała Bogu za to, że nadal jest obok niej. Dlatego tym bardziej nie mogła darować sobie, że pozwoliła mu odejść.Odejść - na jej własne życzenie...
|
|
 |
potrzebowała problemów albo chłopaka - w sumie, czy to nie to samo ?
|
|
 |
Czytam swoje stare archiwum z gadu i nie chce mi się wierzyć w to, jak wszystko się pozmieniało...
|
|
 |
Są takie momenty w życiu, w których lepiej być najebanym.
|
|
 |
Było ich dwóch.
Pierwszy - cwaniak, dupek, babiarz, zupełny brak sumienia i serca.
Drugi - romantyczny, czuły, opiekuńczy, znający znaczenie słowa miłość.
Jak myślisz, którego wybrało jej głupie serce?
|
|
 |
- Wierzysz w miłość ?
- Nie
- Jak to nie ? Dlaczego ?
- Bo gdyby ona istniała nie płakała bym nocami, że i on i ja jesteśmy sami, że mi na nim
cholernie zależy , że brak mi tchu...
Bo gdyby miłość istniała nie pozwoliła by na to ....
|
|
 |
ktoś spytał czy go znam. milion wspomnień przebłysnęło w mojej głowie. jedyne co potrafiłam wyszeptać to ''nigdy więcej' .
|
|
 |
powiem ci znowu coś w zaufaniu,
kocham cie całym sercem - zrozum draniu.
|
|
 |
Musiałabym wierzyć, że czarne jest białe, a krótkie - długie.
|
|
 |
Beztrosko cieszysz się życiem, a chwilę potem stoisz na deszczu i patrzysz jak życie ci się wali.
|
|
 |
chyba najbardziej boli stracenie chłopaka, którego nie miałaś, a tak bardzo potrzebowałaś.
|
|
|
|