 |
malyyyna.moblo.pl
Gdzie idziesz? Gdzieś tam byle przed siebie... Tylko nie zabłądź. Zapamiętam... odwróciła się i poszła łza spłynęła jej z oka...
|
|
 |
-Gdzie idziesz? -Gdzieś tam byle przed siebie... -Tylko nie zabłądź. -Zapamiętam... - odwróciła się i poszła, łza spłynęła jej z oka...
|
|
 |
- za kim najbardziej tęsknisz ? - hmm .. tęsknie za ludźmi , którzy nauczyli mnie żyć . - jak to nauczyli żyć ? przecież każdy to potrafi . - ja nie potrafiłam . na szczęście spotkałam na drodze wspaniałych ludzi , którzy pokazali mi jak się śmiać , kochać , jak czuć się szczęśliwą .. - to pewnie nauczyli cię też i płakać .. - niee , płakać nauczyłam się sama .. wtedy , gdy odeszli bez słowa pożegnania .
|
|
 |
- hmm..ona chyba jest inna. - czyli jaka? - no inna. - taka jak twoje 'byłe'? - nie,ona jest szczęśliwa nawet gdy na nią nie patrzę.
|
|
 |
Jasne, zostaw mnie: zranioną , oszukaną , samotną , bezbronną . Co ci szkodzi?
|
|
 |
- Wypuść mnie! - Nie. - Wypuść mnie! - krzyknęła jeszcze głośniej. - Krzycz! - odpowiedział. - Krzycz! Do cholery! Kocham Cię! - powiedział i wpił się w jej wargi.
|
|
 |
Nie wymagam wiele. Chcę tylko chłopaka wilkołaka chcę żeby walczył o mnie jak wampir, a Romeo się pociął przeze mnie. I chcę być bardzo, bardzo, bardzo, bardzo szczęśliwa, tak jak w wieku pięciu lat, gdy w przedszkolu przysięgałam mu miłość, wierność i uczciwość oraz, że go nie opuszczę, aż do końca przedszkola .
|
|
 |
..tyle,że mi skarbie przestało zależeć.
|
|
 |
dziś już wiem, że zabiłam w sobie tamto uczucie
|
|
 |
Otworzyła tymbarka. Z minimalnym uśmiechem przeczytała napis " Kocham Cię " spojrzała w niebo i wszystko było jasne. Tęskniła za nim.
|
|
 |
jakoś dałam radę , jakoś się ubrałam , jakoś sie spakowałam . nie ułożyłam włosów , nie pomalowałam się . podpuchnięte oczy , zero uśmiechu . już miałam wchodzić do klasy , gdy nasz wspólny przyjaciel wepchnął mnie do damskiego kibla . - co ty robisz ?! mamy lekcje ! zresztą nie możesz tu wchodzić - najdłuższe zdanie , jakie wypowiedziałam tego dnia . - laska , ogarnij się . wyglądasz wprost okropnie - kochałam go za tą szczerość . wręczył mi jasny fluid , tusz do rzęs , gumkę do włosów i kilka wsuwek . - ale ? do jasnej cholery , z kąd ty to masz ? - byłam nieźle wkurzona . - nie popieram tego co zrobił , ale zrób coś z sobą . jeszcze mi podziękujesz . masz 5 minut , jakoś na ściemniam matematyczce . - walnął mnie w ramie i wyszedł . od niechcenia nałożyłam fluid , pomalowałam rzęsy , uczesałam się . wróciłam do klasy . - zadowolony ? - bardzo .
|
|
 |
mówisz, że masz dość? to spójrz na tego pijaka pod sklepem, który ma tylko butelkę, która ma na etykiecie ma jakieś procenty i tylko w tym widzi sens. spójrz na te wszystkie samotne, opuszczone dzieci, umierające z głodu. spójrz na otaczający Cię świat, a dopiero później mów, że nie masz siły by żyć.
|
|
 |
- czemu jesteś taka obojętna ? . - to twoja szkoła maleńki .
|
|
|
|